Wpis z mikrobloga

@MiQ27: To nie wiedziałeś? Hans Olowicz - nieślubny syn oficera Luftwaffe i kozackiej dziewki. Od młodości sprawiający problemy, jako dorosły poszedł w przemyt. Przez granicę przerzucał wszystko - narkotyki, alkohol, broń, żołnierzy Armii Czerwonej i suszone dorsze. Szczególnie upodobał sobie drogę powietrzną, gdzie swoim przerobionym Iłem-12, który pieszczotliwie nazywany był Sokołem Tysiąclecia (w związku ze słabością Hansa do piosenki "Hej sokoły"), pokonał tysiące kilometrów, często pobijając rekordy czasowe.