Wpis z mikrobloga

Nigdy nie byłem zapalonym wędkarzem, ot, mój tata mnie czasem zabierał, bo on od 50 lat hobbysta. Łowiłem wtedy zawsze metodą spławikową, na robaka, czy na żywca.

Jakiś czas temu, po bardzo długiej przerwie pojechałem z kolegą i po raz pierwszy łowiłem na spinning. Nic wtedy nie złapałem, ale bardzo mi się spodobało :)

I tak sobie jeżdzę teraz raz, dwa razy w tygodniu nad rzekę, zrobiłem kartę wędkarską. Zazwyczaj nic nie łapę, technika zapewne kuleje.

Ale ostatnie dwa wyjazdy - na pierwszym, mały okonek. A wczoraj okoń i - tu się bardzo zdziwiłem - boleń :) Mały, ale to póki co mój spinningowy rekord i jestem dumny :D

Rybki oczywiście wracają po wszystkim do wody :)

#wedkarstwo #ryby #chwalesie
zamak - Nigdy nie byłem zapalonym wędkarzem, ot, mój tata mnie czasem zabierał, bo on...

źródło: comment_PioO95CH5G699vOsM6htcPxeJ4yH9CjJ.jpg

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz
  • 0
@zamak spinning jest najlepszy :) zwiedzanie, kombinowanie. Ciągle emocje, jeżdżę też na biała ale spinning kocham najbardziej
  • Odpowiedz
@koters: dokładnie, wchodzenie w krzaki żeby dojść do fajnej miejscówki, kombinowanie, jak rzucić pod to drzewo bo tam na bank jakieś #!$%@? szczupaki siedzą :D
  • Odpowiedz
  • 1
@zamak ze swojej strony w 100% polecam przynęty savage gear 4play. Gdzieś tu Mirek kiedyś pokazywal szczupaki, łowił właśnie na nie. Odkąd kupiłem to moja ulubiona przynęta, guma + plastikowa główka, coś genialnego. Na zdjęciu z gugla guma na dole uzbrojona, chodzi jak wobler, miękka guma pracuje jak żywa ryba.
https://goo.gl/images/p9v5fh , na dodanym majowy szczupak, który się skusił na wersję 9cm bodajże
koters - @zamak ze swojej strony w 100% polecam przynęty savage gear 4play. Gdzieś tu...

źródło: comment_WdMyD7rJYIpkqNPPsib4OEXp2KeadthU.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@koters: przynęty savage to ogólnie jakiś kosmos, nie wiem co tym rybom się dzieje na ich widok, ja lowie w uk gdzie savage powstało i na ichnieszych zbiornikach dopracowywali swoje przynęty i robią totalny #!$%@?. Nie ma wypadu bez ryby. Przynęty dość drogie ale warto.
  • Odpowiedz
@zamak: miras gratuluje, spinning super sprawa, ja uwielbiam grasować po nowych miejscach, moczylbym kija w każdej sadzawce. Jeździć odkrywać łowić. Przygoda musi być. Połamania!
  • Odpowiedz
technika zapewne kuleje.


@zamak: na bank kuleje, chyba, ze wyjatkowo puste wody masz. Ale raczej technika.
guma, wobler, blacha. Kazda z metod wymaga innej technika prowadzanie.

Mowie teraz w 100% powaznie, obejrzyj filmiki na yt jak prowadza kazdy rodzaj przynety, jak pracuja reka, jak sciagaja. Pozniej pojedz na wode gdzie bedziesz widział przynete przynajmniej z bliska
  • Odpowiedz
@Bekonik: na bank, bo kolega z którym jeżdżę zawsze coś wyciąga, raz przez 2-3 h wyciągnął kilka okoni i szczupaka, ja w tym czasie wyciągnąłem puszkę po konserwie i wodorosty, przy tym zerwałem ze 3 zestawy :D
  • Odpowiedz
@Insane_Mike: sprzęt póki co mocno budżetowy, nie chciałem inwestować dużo, bo nie wiedziałem czy mi się za moment nie znudzi. Ale mam w planie kilka inwestycji, lepsze wędzisko bo teraz mam 25 letni teleskop, który jest za krótki. I kołowrotek ktory potrafi się zacinać.
  • Odpowiedz
@zamak przypony to groszowe sprawy tak naprawde, a nie musisz ich stosować. Ja np dopiero od zeszlego sezonu zacząłem stosowac bo mialem więcej obcinek w miesiac niz przez X lat i teraz zdarza sie, ze zakladam.
  • Odpowiedz