Wpis z mikrobloga

@DoktorNauk: kodeks karny, art. 286
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Niestety, miną jeszcze dziesiątki (setki?) lat zanim ogół społeczeństwa przestanie widzieć różnicę między oszukiwaniem na Boga a oszukiwaniem na wnuczka. Moim zdaniem
  • Odpowiedz
udowodnij tak jak można udowodnić, że nacioągacz jest naciągaczem na wnuczka. Za o ra ne!


@Blaskun: czyli zamiast na wnuczka można od dzisiaj naciągac babcie na wysłannika niebios bo nikt nie udowodni że się nim nie jest? Supersprytne.
  • Odpowiedz
@DoktorNauk Ale skąd od razu powszechne przekonanie, że jeśli czegoś nie widzimy, to tego nie ma? Że trzeba wszystko brać na chłopski rozum? Tak samo debilne podejście jak założenia teorii płaskiej Ziemi i antyszczepionkowców.
  • Odpowiedz
@swiatowid98: Jeżeli ktoś wychodzi z tezą (np. że istniej istota nadprzyrodzona która rządzi światem) to zadaniem tej osoby jest przedstawić dowody potwierdzające tę tezę. To jest tylko tyle. Na chłopski rozum też komuś może wydawać się że ziemia jest płaska ale jest milion dowodów na to że nie jest płaska.
  • Odpowiedz