Wpis z mikrobloga

#rust #gry #survival Wiec tak dzisiaj okolo pierwsza po polnocy dostaje wiadomosc ze jestesmy rajdowani wiec wchodze. Nic nie ma wiec spytalem sie o co chodzi i mowi mi ze forteca obok jest rajdowana. Wiec biegne zbierac co sie da wychodze z thomsonem ak i pistoletami nie liczac pancerzy i piecy duzych to mysle dobra tera do domu skrzyneczki napelnic wracam okolo 1:10 i wybuchy sa u mnie wiec wyciagam caly osprzet i zaczynam sciagac typow trzeci mnie dobil.. Biegne po respie bo bagi rozwalone a ci juz cala ekipa w srodku... 20-30 godzin farmienia po to by byc zrajdowanym praktycznie offline gdyby sasiad infa nie dal... nie ma nic nawet kamienia metalu NIC i tu sie witamy z polskimi smieciami co rajduja offline w srodku nocy... pozdro
  • 6
@Farrey: Jesli nie gracie na solo/duo/trio to tam się przenieście.
Realia rusta/hw sa takie, że rajdujesz na offline.
W ruscie na online możesz wywalić rzeczy, a w hw sie zamurować, dlatego nie ma sensu ;)