Wpis z mikrobloga

Jak domowy, to nie powinien uciec daleko. Pewnie znalazł jakąś dziurę czy norę i tam siedzi. Poszukaj w najbliższej okolicy. Pod krzakami, piwnice, pod samochodami na parkingu. Kot domowy jak znajdzie się nagle poza domem, to jest przerażony i zazwyczaj znajdzie najbliższe bezpieczne schronienie i tam będzie siedział dopóki nie zmorzy go głód.
  • Odpowiedz
@ImStillStanding: Powinien wrócić. Wypatruj kitku nawet w nocy. Mój śmierdziel wyleciał przez okno za jaskółką z 3 piętra i 5 dni go nie było. Raz mnie coś tknęło i wstałem o 2 w nocy i wyjrzałem przez to nieszczęsne okno. Na dole dwa świecące ślepia i nieśmiałe miałknięcia. Na gaciach, w nienadających się do szybkiego poruszania klapkach Kubota zasuwałem przez te piętra po tego smroda.
  • Odpowiedz
@ImStillStanding: Szukaj jej późną nocą, koło 1, 2, wtedy, gdy jest cicho, nie ma ludzi i psów. Jeśli żyje, jest pewnie niedaleko. Może być bardzo wystraszona i bać się nawet Ciebie. Dlatego możliwe, że Cię słyszy i widzi, ale nie wyjdzie. Często kryzys przychodzi ok. dziesiątego dnia, gdy kot zdaje sobie sprawę, że umrze, jeśli nie wyjdzie i wtedy decyduje się wyjść. Dlatego absolutnie nie rezygnuj z poszukiwań (codziennych) przez najbliższe
  • Odpowiedz
@barszcz1234: @Zatoxu: @h4ndshake: @spwasch: @kizi: Znalazłem kota :) musiał wyskoczyć z balkonu i wlazł przez uchylone okienko do piwnicy sąsiada. Mieszkanie przewalone 6 razy, całe osiedle i najbliższa okolica przeszukana w 5 osób po kilka razy za dnia i nocy, w każdy krzak zaglądniete, a kotek postanowił zrobić nam psikusa.
  • Odpowiedz