Wpis z mikrobloga

@JeszczeBendePolonista jakbym musiała pytać niebieskiego, czy mogę sobie kupić grę za swoje pieniądze, to by od razu zobaczył drzwi. Nie kumam tego wspólnego budżetu i konta bankowego. Zarabiam hajs, to nikt mi się nie będzie w--------ł w moje finanse. Jasne, rachunki i żarcie płacone po połowie. Ale reszta jest moja. Tutaj chyba op nie kuma, na jakich zasadach funkcjonuje zdrowy związek w kwestii finansów. I to wspólne konto, które ona pewnie
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
Powiem wam tyle co jak co ale idę zrobić własnej żonie i dziecku wspaniała kolację i nie dlatego że jestem jak to mówicie pantoflem tylko dlatego że kocham ich i gotowanie. A wam nadal niech mama przynosi kolację. Tyle g---o burzy i dzięki za wejście w gorące (σ ͜ʖσ)
  • Odpowiedz
@dzorban: Najlepsze jest to traktowanie oponentów z góry jak debili i gimbusów, którzy siedzą na garnku rodziców. Może to dla Ciebie abstrakcja, ale ludzie, którzy się z Tobą nie zgadzają, to nie podludzie, dlatego, że mają inne zdanie... Strasznie Januszowate podejście, "bo wy kurła jeszcze życia nie znacie"
  • Odpowiedz
@dzorban: A i nie b--ń się tym, że wolisz zainwestować w rodzinę, bo gdybyś nie był pantoflem, to byś się nie zapytał o pozwolenie, tylko sam byś zadecydował, że jednak kasa się bardziej przyda na rodzinę. Prawda jest taka, że to jednak żona zadecydowała, że te pieniądze przeznaczymy na rzeczy ważniejsze, a nie Ty. Pozdrawiam EOT
  • Odpowiedz
jak byś miał rodzinę, żonę z którą możesz uprawiać s-x a nie tylko swoją Katarzynę rączkowała to szanował byś jej zdanie w kwestii finansów i nie bogatego budżetu domowego.


@dzorban: Hoho gierka za kilka stów to zdanie w kwestii finansów jakiejś zagrzybiałej szpary XD Zapytaj lepiej gdzie schowała twoje jaja XDD
  • Odpowiedz
@dzorban: wkurzyla mnie twoja postawa, każdego traktujesz jak gimbusa i samotnego kawalera na garnuszku mamusi.
Czego się spodziewałeś po tym screenie bez kontekstu? Oklasków?
Bo sama jestem żoną i matka i jak dla mnie to wali pantoflarzem. I myślę, że każdy kto to widzi myśli podobnie, bo nikt nie będzie doszukiwał się drobnego druczku czy masz dzieci, psa kota i jelenie na utrzymaniu i kupienie gry jest wydatkiem.
  • Odpowiedz
  • 4
@dzorban tu problemem jest to ze sie pytasz o pozwolenie. Powazny facet ktory wie ze jest cienko z kasa w rodzinie po prostu nie kupuje bzdetow i nie pozwala tego robic innym. Po co pytac jak jakis gowniarz mame?
  • Odpowiedz
@dzorban: zarabiasz i nie masz własnych pieniędzy? Człowieku miej godność, nie kupujesz lodówki, pralki, konsoli by to konsultować tylko grę za 50-100zł. Jasne, że pewne rzeczy trzeba konsultować, na tym polega szacunek, ale pytać o kupno gry to jak pytać czy możesz kupić sobie nową koszulkę, spodnie.
  • Odpowiedz