Jak zlokalizować kanał wentylacyjny w ścianie? Mieszkam w kamienicy od dwóch lat, z dachu wystaje dość sporo kominów wentylacyjnych, a używane są tylko w kuchni i w łazience XD tymczasem w najmniejszym pokoju 2x3 szybko robi się zaduch po zamknięciu drzwi. Chętnie bym tam zrobił wywietrznik, ale nie uśmiecha mi się szukanie na chybił trafił. Są jakieś sensowne metody, żeby znaleźć dziada? W każdym kominie jest oczywiście kilka "nitek", ale znając moje szczęście pewnie bym trafił w przerwę pomiędzy XD
@pogop: metod może być wiele, np, zmierzenie na dachu odległości między kanałami, zmierzenie odległości między pierwszym a ścianą szczytową, ale to wszystko o kant d--y, a szansa pomyłki duża. Najprostszą i wbrew pozorom najmniej inwazyjną metodą jest wzięcie młotowiertarki z długim wiertłem i wiercenie w potrzebnym miejscu co 10cm dziury niedużej średnicy. Kanał zlokalizujesz w ten sposób w góra kilka minut, zbędne dziury zasmarujesz gipsem, następnego dnia pomalujesz.
@pogop: Masz kanały przydzielone do swojego mieszkania i nie możesz podłączać się do kanałów przypisanych sąsiadom bo możesz zakłócić wentylację w ich mieszkaniach albo nieprzyjemne zapachy będą wchodziły do twojego pokoju.Może byłaby możliwość zrobienia nawiewu(kratki) w ścianie zewnętrznej.
@Jarek_P: no właśnie nie pomaluję, bo tapeta jest XD komin w ogóle tak wygląda. Może jakaś linka z stalowym ciężarkiem i wykrywacz metalu, w sklepie widziałem za 27 zł? XD
wykrywacz metalu, w sklepie widziałem za 27 zł? XD
@pogop: nie jestem pewien, czy przez grubość przynajmniej połowy cegły ciężarek wykryłby wykrywacz za 227zł, przy takim za 27zł zapomnij, że n w ogóle cokolwiek sensownego wykryje.
A masz u siebie albo u jakiegoś sąsiada z pionu widoczny dostęp do którejkolwiek z tych kratek? Bo znając odstęp międzykanałowy może sobie domierzysz?
@pogop: Jeśli robi się duszno, to raczej jest inny problem. Czy w opisywanym pokoju są okna rozszczelnione? Czy drzwi mają szczelinę od dołu? Jak to jest starszy budynek to raczej jest wentylacja grawitacyjna. Świeże powietrze ma wchodzić do mieszkania przez nieszczelne okna, a "zużyte" wychodzić przez kratki w kuchni i łazience (ew. toalecie). Dodanie kratki w pomieszczeniu może nic nie zmienić, jeśli nie ma dopływu powietrza.
@mamut-tme: w pokoju śpi 1,5 roczna córka, za oknem jest ruchliwa ulica, a amatorów popsutych wydechów nie brakuje, więc rozszczelnione nawet okna sprawiają, że się budzi z płaczem od hałasu. Okno jest zatem zamknięte nocą. Drzwi też są w sumie z uszczelkami i dość szczelnie się zamykają, od dołu praktycznie brak prześwitu.
Co do łazienki to w drzwiach jest wielka stara krata. Jest git.
@pogop: Jeśli zamykasz okna "szczelnie" to nie jest git. Nie ma wtedy dopływu świeżego powietrza (tlenu) do pokoju. Kratka wentylacyjna w tym pokoju niczego nie zmieni.
@pogop: jeśli mniej więcej wiesz, gdzie te kanały idą, to w najgorszym przypadku masz loterię 50/50: 12,5cm kanału, 12,5cm cegły. Zatem, wziąłbym jednak tą młotowiertarkę z długim wiertłem i wiertnął. Trafię w pustkę - super, zmieniam wiertło na dłuto i poszerzam. Nie trafiłem w pustkę mimo wwiercenia się w ścianę na minimum 20cm - trudno, wyciągam wiertło i zaczynam wiercić jeszcze raz, ale startując z tej samej dziury, tylko pod
#pytanie #majsterkowanie #budownictwo #remont #remontujzwykopem #wentylacja
@pogop: nie jestem pewien, czy przez grubość przynajmniej połowy cegły ciężarek wykryłby wykrywacz za 227zł, przy takim za 27zł zapomnij, że n w ogóle cokolwiek sensownego wykryje.
A masz u siebie albo u jakiegoś sąsiada z pionu widoczny dostęp do którejkolwiek z tych kratek? Bo znając odstęp międzykanałowy może sobie domierzysz?
edit: A czy w
Co do łazienki to w drzwiach jest wielka stara krata. Jest git.