Wpis z mikrobloga

Ponad pół roku temu, będąc w jednym z gorszych dołów, napisałam tu, że moja wtedy niespełna 3-miesięczna terapia nie daje skutków. Odzew jaki wtedy dostałam był dla mnie niesamowity. 10 osób w wiadomościach prywatnych proponowało mi wsparcie psychiczne. Dostałam też dużo komentarzy z poradami (między innymi o pójściu do psychiatry). To był pierwszy i jedyny raz kiedy popłakałam się przez wykop. Ze szczęścia.

Dzisiaj dobijam do pół roku na lekach #ssri. Jest dobrze. Lepiej niż kiedykolwiek.

Jeśli jesteś w tym samym punkcie co ja kiedyś: uwierz, to minie, tylko musisz wziąć sprawy w swoje ręcę. Idź na terapię, idź do psychiatry. Codziennie wyznacz sobie małe zadanie (może być nawet samo wstanie z łóżka albo wyjście do sklepu) i małymi krokami zawalcz o zdrowie. Bo masz po co żyć i nie zmarnuj tego (òóˇ)

#depresja #chwalesie #motywacja #psychologia #przegryw
  • 21
  • Odpowiedz
  • 13
@integrator123
@mateusz-bogacki
@kameleon321 człowiek chcę się pochwalić to od razu paru mizoginów wyleje swoją frustrację. Mam mieć poczucie winy, że jestem kobietą? Jak chcecie coś zmienić,to zacznijcie od siebie i np. wspierajcie mężczyzn z depresją. A nie tylko 'różowe mają mieć tak samo #!$%@? jak my bo równouprawnienie'
  • Odpowiedz
@Soojin21: mizoginia? przecież ja traktuję kobiety tak samo jak facetów. Troche śmiesznie przez łzy mi, że ślepa masa kierowana popędem jest w stanie rzucić się na pomoc różowemu i jednocześnie osrać czy nawet wyśmiać niebieskich. Rozumiem mechanizm powodujący takie zachowania, kobiety są lepsze i ważniejsze dla społeczeństwa kilka razy niż faceci, ale ludzie - ogarnijcie się, i tak dzięki temu nie poruchacie.
  • Odpowiedz
@Soojin21: Wręcz przeciwnie, ciesz się, że jesteś kobietą, która potrafi zawalczyć o swoje. Tylko zauważ,że zazwyczaj różowa na wykopie dostanie więcej wsparcia i wiadomości, a niebieski (nie każdy) zazwyczaj nie ma żadnej pociechy. Nie zmienia to faktu, że życzymy wszystkiego najlepszego na nowej drodze szczęścia.
  • Odpowiedz
@Soojin21 jak mam iść do psychiatry skoro nie mam pieniędzy? Nie pracuje. Nie jestem w stanie wstać do pracy. Nie jestem w stanie zmusić się do wzięcia prysznica. Nie jestem zarejestrowany w NFZ. Jaka jest droga dla takich przypadków?
  • Odpowiedz