Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki nie napiszę z własnego konta, bo mi wstyd, a muszę się tym podzielić bo mnie zjada już jakiś czas :D

Byłem z różowym na wakacjach w ciepłych krajach i troszkę mnie dopadła tzw. klątwa faraona. Troszkę, tzn mogłem funkcjonować normalnie, towarzyszył mi tylko taki dyskomfort i częściej korzystałem z łazienki. Nie było sytuacji awaryjnych, więc nie zwracałem na to uwagi.
Pewnego razu doszło do sytuacji intymnej między mną z różową i jak mnie nagle spięło, Jezusie Nazarejski! I teraz wyobraźcie sobie sytuację, jesteście w łóżku z piękną, nagą, ukochaną kobietą, a tu nagle bierze Was niepohamowana chęć na dwójeczkę... Gdyby to jeszcze przyszło gdy akcja się zaczynała, to bym po prostu powiedział o chodzi, a tak to oboje już w dawno w łóżku, oboje nakręceni, a mnie się zachciało srać. No to pomyślałem, że jakoś dociągnę :D Tak mnie to zestresowało, że za cholerę nie mogłem dojść. Żebyście wiedzieli jak moja się starała, tak, siak, a może tu a może tam :P Szczyt mojego przerażenia pojawił się w momencie, kiedy weszła na górę - myślałem, że start Falcona Heavy będzie tylko mrzonką przy naszym starcie z przebiciem sufitu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Najdłuższy stosunek w życiu odbyłem dzięki stresowi, że zaraz się zesram na hotelowe łóżko w obecności mojego różowego. Jeszcze tak nie miałem, że opadałem z sił :D

Po całym zajściu taktycznie odczekałem jeszcze kilka minut (dla niepoznaki - nie było łatwo) i poszedłem zrobić co trzeba. Najgorsze że nie wiem co było wtedy przyjemniejsze, orgazm czy kupa ( ͡ ͜ʖ ͡)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 20