Wpis z mikrobloga

Może nie ten dzień ale piosenka jak najbardziej pasuje do klimatu powstania.
Polecam. mDick.

Chłopaki ze starego LO z #pisz zagrali z większymi jajami niż wszystkie zespoły na YT razem wzięte.

HISTORIA ROJA, OSTATNIA KULA
Zapadam w ciemność i las to moje życie to mój dom
Przyjaciel księżyc w porę zgasł, mateczka noc okryła mgłą
Już nie mam, dokąd uciec stąd, a nogi nie chcą nosić mnie
Domyka się obławy krąg do rana sam wykrwawię się

Za to, że wolnym chciałem być, ścigają mnie jak sfora psów
Ci, co na smyczy wolą żyć i nie podniosą nigdy głów
Moja wolności, nie znał cię żaden niewolnik żaden pies
Dla nich obroża zwykła rzecz, dla mojej szyi pętlą jest
Dla mej wolności … mojej wolności…

Tylu przyjaciół przeszło już na drugą stronę w lepszy świat
Garbate krzyże pokrył kusz, w dziurawych hełmach gwiżdże wiatr
Szukali światła w mroczne dni, przed bogiem tylko chyląc kark
Pośród klęczących dumnie szli, w pogardzie mając każdy targ

Wstaje świt opada mgła, nadchodzi nowy piękny dzień
Moja wolności przy mnie trwaj, najbardziej teraz kocham Cię
Ostatni nabój krzyża znak, burzy się krew szczęknęła broń
Wybaczcie, jeśli coś nie tak, przez chwilę lufa chłodzi skroń




#powstaniewarszawskie #muzyka #feels
m.....k - Może nie ten dzień ale piosenka jak najbardziej pasuje do klimatu powstania...
  • 8