Aktywne Wpisy
![Graner](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Graner_l9uPpfnQ4h,q60.jpg)
Graner +21
![wyjatkowy_szmaciarz](https://wykop.pl/cdn/c0834752/d96b1b6d0f7bc4c7fcd44a4c96520e56db3b64e13e3be5e40c049908ca9a2765,q60.jpg)
CZEMU RANDOMOWI LUDZIE, KTÓRYCH NIE ZNAM, A ONI MNIE CHCĄ, ŻEBYM SIĘ NIE ZABIJAŁ? CO ICH TO OBCHODZI? TO MOJA SPRAWA. ZAMKNĘLI MNIE W PSYCIIATRYKU PO WPISIE KOMENTARZA RAVGORA I MNÓSTWO LOSZEK DO MNIE NAPISAŁO ZE WSPARCIEM
#samobojstwo #instagram #psychiatryk #przegryw
#samobojstwo #instagram #psychiatryk #przegryw
![wyjatkowy_szmaciarz - CZEMU RANDOMOWI LUDZIE, KTÓRYCH NIE ZNAM, A ONI MNIE CHCĄ, ŻEBY...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/8fb4cad1f9bf64ff35c05bb88ef03b3f53df75006f88b15b2dbba551087fc47d,w150.png?author=wyjatkowy_szmaciarz&auth=93f57601de3d8c7e71e17fe56ff5ea22)
Przez wszystkie lata edukacji spotkałem z milion nauczycieli, naliczyłem 5 wybitnych (4 w okresie podstbaza-licbaza i jeden wykładowca na studiach), 90% średniaków (trochę im się nie chce, trochę wypaleni, części ta praca się nie podobała) i kilkoro wyjątkowo #!$%@?. To, że ktoś nie radzi sobie w swojej pracy jestem w stanie zrozumieć, to że jest niekompetentny już nie, ale jedna rzecz mnie zawsze wyjątkowo raziła. Mianowicie CIĘCIE W #!$%@?. W normalnej pracy jakbyś nie przyszedł raz, drugi, trzeci, to wylatujesz z hukiem. Otóż wśród nauczycieli (szczególnie akademickich) to tak nie działa.
Na pierwszym roku studiów miałem angielski w piątki (jedyne moje zajęcia w tym dniu). I ile razy się #!$%@?łem czekając pod salą na prowadzącą, która notorycznie nie przychodziła. Tak po prostu, bez zapowiedzi, bez żadnego powodu. A jak już przyszła, to nie robiła z nami dosłownie nic poza sprawdzeniem obecności i narzekaniem z kilkoma laskami jak to ona ma ciężko w życiu i jak jej kiepsko płacą po 20 latach za jej ciężką pracę xD W semestrze opuściła ponad połowę zajęć i chyba nie poniosła za to żadnych konsekwencji, i jestem pewien, że miała za to zapłacone.
Podobna "nauczycielka" miała z nami katechezę w gimnazjum. Ta już na lekcjach zazwyczaj była, ale nie robiła kompletnie nic. Na każdą lekcję przychodziła spóźniona, sprawdzała obecność i rozmawiała sobie z ludźmi z pierwszej ławki. W liceum miałem katechezę z księdzem, który robił dokładnie to samo, a nawet lepiej, bo potrafił całą lekcję siedzieć i czytać gazetę typu "W sieci" ( ͡º ͜ʖ͡º)
Zawsze mnie najbardziej #!$%@?ło, że ci ludzie dostają za to kasę i cierpimy na tym my, uczniowie. Bo nawet z katechezy można wynieść coś ciekawego jak prowadzi to ktoś komu się chce, o angielskim nie wspominając. A teraz wyobraź sobie, że jutro nie pójdziesz do pracy, albo pójdziesz na 4 godziny. W poniedziałek też nie, ale wypłatę dostaniesz jak zawsze.
#szkola #studbaza #pracbaza