Wpis z mikrobloga

W którym momencie rozwoju cywilizacja zaczęła odbierać nam wyobraźnię, kreatywność i marzenia?


@Cesar: W okolicach wczesnego paleolitu. Serio, hobby to nie jest coś co było uprawiane przez wszystkich. Od zawsze hobby ma mniejsza cześć populacji, a reszta epokowe odpowiedniki "seriali i spania".
W którym momencie rozwoju cywilizacja zaczęła odbierać nam wyobraźnię, kreatywność i marzenia?


@Cesar: oh Mireczku, przez 99% czasu większość ludzi musiała zajmować się tym, żeby nie zdechnąć z głodu następnego dnia. Cywilizacja daje możliwości, ale nie każdy umie z nich korzystać.
@Cesar: Po prostu dobrobyt zbiera swoje żniwa. Nie mówię, że to coś złego, ale możliwości jakie daje życie w XXI wieku są ogromne, ale niektórzy wolą nie kombinować i normalne czynności nazywać zainteresowaniami.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Cesar: @SoLUffka: @vundo: Zastanawiam się jak można brać obejrzenie sezonu serialu za jakiś sukces (?) dnia. Bo zazwyczaj to mówimy o takich rzeczach, z których jesteśmy dumni. Ja lubię seriale, obejrzę sobie odcinek dziennie jak obiad się robi. No ale nie nazwę tego zainteresowaniem. Zainteresowaniem to jest u pokroju ludzi Kai i Janusza z kanału jakbyniepaczeć. Oni te seriale recenzują, Janusz ma swoją serię o technicznej stronie, chodzą na
@Twinkle: nie wiem, jak z pół roku temu tak napisałem to jakiś typek oburzał się hurr durr jak zainteresowania to tylko fizyka jądrowa, astronomia a nie jakieś serialiki.

Seriale serialami, gdyby coś za tym twórczego szło. Nie wiem, zbieranie autografów, plakatów, udzielanie się gdzieś. Coś, co sami tworzymy a noe tylko konsumujemy wytworzoną przez kogoś treść.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@vundo: No dokładnie. Ale generalnie zainteresowaniem serialami jest np. znanie reżyserów, klasyków. Jak kiedyś pisałam z takimi dupami to pytałam co oglądają, jak nie jakieś polskie z tvn itp. to "Suits, Glee, Skins, Riverdale, 13 reasons why" i inne tego typu. Jak spytałam o Sopranos, Twin Peaks, The X Files czy durne The Office czy Friends to "yyy, a co to?"...
@Cesar Od wieków było tak, że twórczą pracą zajmowała się tylko niewielka grupka ludzi. Wcześniej można to było wytlimaczyc trudnym lub niemożliwym brakiem dostępu do edukacji i możliwości. Dzisiaj nie ma na to wytłumaczenia, sam siebie nie potrafię wytłumaczyć,po prostu rozrywek, które dostarczają nam endorfin na te 5 minut jest tyle, że ciężko nie ulegać tej pokusie.