Wpis z mikrobloga

#zakazhandlu

Jak ja gniję z ludzi, którzy śmieją się z osób niepopierajacych zakazu handlu. Mówią że to janusze i jacy niezorganizowani i jacy niemądrzy. Mi się osobiście w głowie nie mieści jak można komuś w ogóle wmawiać że niepopierając tego zakazu jest nieogarniętym debilem i hehe ja sobie planuję tydzień lepiej a ty siedź w domu o suchym pysku. Jak bardzo trzeba być zadufanym w sobie człowiekiem...

Bo każdy #!$%@? żyje tak samo jak wy i jak to jest że nie mają całego wolnego popołudnia na sprawunki. Przecież są wolne soboty i każdy może zawsze podjechać do Auchan i nakupować na cały tydzień...

Nawet nie chodzi mi o samą dyskusję jako taką, ale o to że w jej wyniku ludzie są gotowi obrzucać się gównem bo ta druga strona śmie myśleć inaczej.
  • 5
@IsambardKingdomBrunel zgadzam się, sam krótko po ślubie i przeprowadzce coś dłubałem z konieczności w niedzielę (przeważnie nie robię, ale meble były w częściach, a od następnego dnia szedłem znowu do roboty). Brakowało mi jednej śrubki czy części, albo zrobiłem dziurę w ścianie - już nie pamiętam. No i dupa, nic nie zrobisz, bo niedziela niehandlowa, wbijaj se Pan kołki ręką (nie miałem młotka) ku chwale partii ja demigoda Jarosława.
Także dziękuję Ci