Wpis z mikrobloga

@gkalinowski: Kiedyś, za gówniaka, pracowałem w markecie budowlanym, gdzie matka przyszła za syna na rozmowę kwalifikacyjną! Teraz pracuję w mundurówce, więc myślałem, że takie historie już się tu nie zdarzą, ale... ostatnio matka przyszła złożyć za córkę wypowiedzenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@B4Ku: Niedużo, dlatego nie wrzucam na wykop, bo tutaj tylko #15k :)

To kwestia przyuczenia i nauczenia, więc bardziej szukamy osób bez doświadczenia, które nabędą je i z nami zostaną:)
  • Odpowiedz
albo matki jakieś takie za bardzo i chcą na siłę znaleźć synkom pracę nie pytając ich nawet o zdanie.


@biauywilg: też bym nie pytał, gdyby syn miał 38 lat i wciąż ze mną mieszkał - jest taki jeden u nas w bloku, nie rozumiem typa kompletnie...
  • Odpowiedz
@Achaa: To jest stawka dla osób bez żadnego doświadczenia. Taką, którą trzeba nauczyć wszystkiego. Więc bardziej to jest stanie nad pracownikiem i go uczenie, więc to nawet więcej niż praktyka. Więc tak, płacimy 1500 zł netto na rękę za praktykę / nauczenie / zebranie doświadczenia :)
  • Odpowiedz
  • 2
@gkalinowski rozumiem. Pamiętam że zaintrygowało mnie/rozbawiło, że było napisane że wiecie co to choroba ale jest umowa zlecenie, więc w sumie jestem ciekawa co robicie w przypadku choroby, bo przecież L4 nie obowiązuje.
  • Odpowiedz
@Achaa: Traktujemy się poważnie :) Urlop przysługuje jak na umowie o pracę - liczymy go tak samo i po prostu masz płatny dzień, choroba w normalnych ramach też wolne :)

"Cześć Grzesiek, gorączka mnie rozkłada, bolą mnie mięśnie. Dasz radę dzisiaj beze mnie? - Trudno jakoś sobie poradzimy. - Dzięki, postaram się być pojutrze, a teraz lece do łożka" :)
  • Odpowiedz
@gkalinowski: Jak będziesz miał syna nieroba pod dachem, do którego nic nie dociera. To też mu szam zaczniesz szukać pracy, aby pozbyyć się go z domu. ( )
  • Odpowiedz