Aktywne Wpisy
120_Dni_Sodomy +36
mookie +99
Obecny hajp na bycie rentierem czy tam landlordem i wejście w kawalerki na wynajem by mieć "dochód pasywny" to przypomina mi nieco przełom końca lat 90 i nowego millenium, kiedy takim złotym biznesem o którym wówczas marzył każdy Janusz z wąsem to była jazda na taryfie w dużym mieście jak Warszawa, Kraków czy Wrocław.
Oczywiście profesja ta nie była dla każdego, a dla wybranych którzy byli na tyle majętni i obrotni że
Oczywiście profesja ta nie była dla każdego, a dla wybranych którzy byli na tyle majętni i obrotni że
Wiesz jak to w kamienicach starych miast. Glowna ulica, wzglednie wysokie zabudowania. No i wyobraz sobie ze siedzisz przy oknie i spogladasz na tętniące życiem miasto, jest ciepło wiec i jest na czym oko zawiesic bo akurat niedaleko uniwersytet. Korek na drodze sie trochę zrobił ze wzgledu na godziny popołudniowe samochody powoli poruszaja sie do przodu no i tu widzimy naszego bohatera - władce dróg. Jedzie w swoim wysokim TIRZE, na wszystkich spogląda z góry aż przez swoją wyższość zapomina, że ktoś może spoglądać i na niego z góry. Gość korzystając z okazji jazdy w korku z ładnymi widokami za oknem zaczyna jechać na ręcznym XD Lewa reka na kierownicy, a prawa na drążku do zmiany biegów, tylko tym krótszym. Leci ostro z kamienna mina mierzac wzrokiem okoliczne panienki...
Ciekawi mnie tylko ile kilometrow narobil w taki sposob...
Komentarz usunięty przez moderatora
@krysc4d:
Komentarz usunięty przez moderatora