Wpis z mikrobloga

Posiadanie jest legalne do 10g, sprzedaż i jako takie coffeeshopy sa niedozwolone a przynajmniej jako Polak masz małe szanse na skorzystanie z tego typu usługi. Pozostaje zwykla sprzedaż uliczna.
@Shaggy_dg
  • Odpowiedz
A co jest?


@Shaggy_dg: jest depenalizacja, czyli możesz posiadać na własny użytek. W niektórych pubach, jak nie wyglądasz przypalowo, to spokojnie ogarniesz temat od palących gości, albo nawet obsługi ;)
  • Odpowiedz
  • 1
@Shaggy_dg ul. Stodolni w ostravie. Na koncu ulicy jest taka knajpka z ktorej z dalrka czyc tematem siedzi tam taki ziomeczek i daje sztuki. Kazdemu. Ja poszedlem i wzialem wojke bez problemu. Tylko chyba troche drogo bo bodajze 400koron wzial jak mnie pamiec nie myli albo 450.. Nie pamietam juz :)

  • Odpowiedz
@Shaggy_dg: Był taki filmik o jakimś "raperze?", że palił w miejscu publicznym skonfiskowali mu towar zapłacił trochę koron (Chyba do 10k koron mogą wziąć, ale wzięli ze 100, bo tyle miał przy sobie) i cześć.
W polszy o oeesu ile dymu by było ( ͡° ʖ̯ ͡°)

  • Odpowiedz
  • 0
@skun1 no akurat do matki nie. Ale do wszystkich. Wiesz. To działa jak 'Miszczu' kiedyś. poprostu nie uważam tego za coś obraźliwe. Jeśli jednak kogoś urazilem to przepraszam najmocniej.
  • Odpowiedz
  • 1
ja mówię dzbanie nawet do matki. Nie spinam ziomek. Taki nawyk))¯(ツ)


No to cos ty ściemniasz :) nie moj interes. U mnie "dzban" to taka osoba nieogarnieta.. Jak ktos np wylal wiadro to sie mowilo dzbanie do niego. Ale co miasto to inaczej ;-) pozdro i powodzonka
  • Odpowiedz