Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #stopcham
Ale się dziś zdenerwowałem. Jak moja matula wracała z kościoła jakiś dupek ochlapał ją całą. Nawet nie zwolnił, nie ominął, specjalnie tak szybko wjechał w kałużę żeby ją ochlapać. Matula zapamiętała tylko numer rejestracyjny bez wyróżnika - 59522, nie wygląda na to żeby był to jakiś tutejszy samochód, wyróżnik mamy WM ale na stronie UFG nic takiego nie ma.

Pojeżdżę trochę po okolicy i poszukam tego auta, na razie brak śladów.
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

powiedziałeś już swojej matce że to wiadro brudnej wody którą ktoś na nią specjalnie wylał to tylko woda i że nie masz zamiaru zrobić nic żeby huligan który to zrobił poniósł jakiekolwiek konsekwencje?


@aarahon: a ty powiedziałeś, że musisz się leczyć? Masz jakieś niebezpieczne wyobrażenie o znalezieniu sprawiedliwości. Nawet jeśli wiążę się to z prześladowaniem potencjalnego sprawcy i innych ludzi. Nawet nie masz żadnych dowodów, tylko fragment tablicy i "zeznania"
  • Odpowiedz
@Karbon315: nawet jeśli musiałbym się leczyć to na schorzenia nie autodiagnozowalne więc o tym bym nie wiedział.

Nie, nie pójdę do sądu bo z czym i przeciwko czemu/komu? Żeby złożyć pozew potrzebny jest pozwany i powód, bez tego się nie da.

Jakie mam niebezpiecznie wyobrażenie o znalezieniu sprawiedliwości? Chętnie posłucham, może znajdę błąd w swoim
  • Odpowiedz
? Chętnie posłucham, może znajdę błąd w swoim rozumowaniu.


@aarahon: Całe jest błędne i się gubisz. Znajdziesz właściciela i co wtedy? Postraszysz go, że ma zapłacić? Pójdziesz na policje i powiesz, ze znalazłeś auto? Oleją cię szybciej niż wyjdziesz. Nawet nie masz dowodów, ze to on. Zapamiętana tablica nic nie znaczy ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Karbon315: Już napisałem co mu powiem. Osoba która kierowała pańskim autem w niedzielę około 9 specjalnie ochlapała moją matkę, proszę żeby powiadomił pan kierowcę tego auta o tym zajściu, chciałbym aby osoba która to zrobiła przeprosiła za swoje zachowanie i zadośćuczyniła jej to zajście. Nasz Adres to...

I tyle, co mam więcej robić? Dopiero jak mnie ktoś wyśmieje, albo nie zgłosi się do nas w rozsądnym terminie to można dopiero
  • Odpowiedz
@aarahon: nienormalne jest to, że twoja błazenada jest niewspółmierna do winy tamtej osoby. Nawet nie masz pewności, że tamten kierowca zrobił to specjalnie. Dla policji ten koleś jest czysty, ty, jeśli nadal będziesz zachowywał się jak psychol i nękał ludzi, ściągniesz na siebie problemy.

Nie, rzeczy o których napisałeś nie są zgodne z prawem, to się nazywa nękanie. To co zrobiła tamta osoba, bez dowodów, jest co najwyżej nieetyczne. Co
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Wypok2 jak ktoś jedzie środkiem drogi i zjeżdża do prawej żeby ochlapać pieszego po czym wraca na środek żeby po 50 metrach zjechać do prawej bo skręca to robi to niespecjalnie?

A przepraszam, jaka kara będzie współmierna do winy tamtej osoby?
  • Odpowiedz
@aarahon: nie wiem jak wyglądała sytuacja. Ty też nie wiesz, bo cię tam nie było. Nie było świadków, więc to słowo przeciwko słowu.

Jeden mirek miał podobną sytuację, tylko że to on był ochlapany, miał wszystkie numery tablic, zapamiętał markę samochodu i miał świadka, który potwierdził jego wersję. Próbował się dogadać z gościem, ale tamten nie chciał się przyznać. Op skierował sprawę do sądu i ją wygrał, bodajże zwrócono mu
  • Odpowiedz
@Wypok2: z tym że byłem dalej od mamy i to widziałem. Nie zwróciłem uwagi na ten samochód gdy obok mnie przejeżdżał.

Świadkowie byli, z tym że wiesz, sąsiad powiedział że mamę ochlapało czarne auto i tyle, przecież nie spisuje tablic i nie zapamiętuje co to za auto przez rondo przejeżdża.

Tyle że trzeba go znaleźć. Jakbym znał markę auta i cały numer rejestracyjny to bym go wcale nie szukał.
  • Odpowiedz
@aarahon: to trochę zmienia postać rzeczy.
Znajdź tego człowieka, spokojnie z nim porozmawiaj i jeśli to nie pomoże, wejdź na drogę sądową. Serio, rozumiem, że to dla ciebie ważne, ale nie rób niczego, co mogłoby tylko tobie zaszkodzić. Nie możesz na własną rekę wymierzać sprawiedliwość. Najlepiej byłoby po prostu odpuścić i żyć dalej, ale skoro tak bardzo ci zależy na wyjaśnieniu sprawy, przynajmniej nie rób nic głupiego.

Kiedyś jeszcze będziesz
  • Odpowiedz