Wpis z mikrobloga

#pkp #kolej #maszynista01

Czy kolej w Polsce jako taka jest napędzana tylko przez lokomotywę, czy w każdym wagonie jest zespół trakcyjny z silnikami a lokomotywa tylko odpowiednio moduluje prąd? Jak to wygląda?
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kawtun: dzięki za info, co do pasażerskich to spoko, ale w towarowych - zawsze mnie to ciekawiło, że pomimo masy kilkuset ton, lokomotywa nie "mieli" kołami jak samochód przy ruszaniu, szczególnie, że tarcie stali o stal jest chyba gorsze niż opony w samochodzie o asfalt
  • Odpowiedz
@kiedys-bylem-mlodszy: No czasem mieli. Ostatnio był na Wypoku filmik jak Gagarin z eszelonem podjechał trochę pod górę i potem to już było tylko spowrotem :) Na YT masz słynny filmik jak na Zakopiance pociąg się cofa mimo wysiłków maszynisty by tego nie robił :)
  • Odpowiedz
@kiedys-bylem-mlodszy: co to znaczy że tarcie stali o stal jest gorsze? zazwyczaj nie mieli bo nie ma takiego powodu żeby mieliło, pociągi są bardzo efektywne pomimo mniejszego współczynnika mocy do masy niż np. samochód osobowy
  • Odpowiedz
@kiedys-bylem-mlodszy: współczynnik tarcia stal-stal to około 10-20% tego co oferuje guma-beton. Guma asfalt jest nieco gorsze od betonu. Cała siła pociągowa jest uzyskiwana głównie z dużych nacisków koł na powierzchnię szyny (w polsce przeważnie około 20-22 ton na oś, czyli połowa tego idzie na każde koło). Większość lokomotyw kół ma osiem, niektóre sześć, inne dwanaście. Zdarzają się też lokomotywy wieloczłonowe, np et 41, która w zasadzie jest dwoma połączonymi lokomotywami eu 07 bez kabiny z jednej strony. Wtedy osi i kół mamy odpowiednio więcej.

w skrócie: Im więcej kół, i im więcej masy na każdym z nich, tym przyczepność staje się lepsza. Problemy zaczynają się tak naprawdę dopiero przy mokrych szynach, a najgorzej jest przy jesiennych opadach liści + deszcz. Wtedy w zasadzie przyczepność nie istnieje.

Główną zaletą kolei żelaznej wynikającą właśnie z niskich współczynników tarcia dynamicznego jest niskie zużycie energii na każdy przetransportowany kilogram. Jako że straty w oporach ruchu są dość niskie (przy prędkościach <200km/h) możemy spokojnie i tanio transportować duże ilości towarów. No i transport 3000 ton wymaga obsługi jednej/dwóch osób, zamiast jakiejś setki kierowców
  • Odpowiedz