Wpis z mikrobloga

Pitbulle, amstaffy i inne psy zabojcy... czy powinny byc zakazane?

Mysle, ze tak. Pitbull znowu zaatakowal. Tym razem w Poznaniu - napadl na dziewczynke wyprowadzajaca malego psa. Piesek zagryziony, dziewczynka na szczescie wyszla z tego calo. Pitbulle to cos okropnego :(

https://www.wykop.pl/link/4404629/pitbull-zaatakowal-10-latke-na-spacerze-z-pieskiem-zwierzak-nie-przezyl/

#mikroreklama #maciejczuk
Pobierz
źródło: comment_P721e4rYzUXT7TXRJOGcdbUWZmnXG1Ft.jpg
  • 85
  • 15
@tomasz-maciejczuk a przekleje sobie to, co napisalam na glownej: Do Was dalej nie dociera, że rasa nie ma NIC do rzeczy, tylko wychowanie psa. Yorki i inne male gówienka znajdujace sie w zlych rekach też mogą pogryźć i zrobiły to niejednokrotnie, tylko nie sa to sprawy tak naglasniane.

A juz tak calkiem z innej beczki - nigdy w zyciu nie puscilabym dziecka z psem na spacer samego. Tak się nie robi, i
łagodnym cielakiem do miziania


@SpalonyHeretyk: do czasu aż mu coś nie odpier doli, jak większości krzyżówek.

Do Was dalej nie dociera, że rasa nie ma NIC do rzeczy, tylko wychowanie psa. Yorki i inne male gówienka znajdujace sie w zlych rekach też mogą pogryźć i zrobiły to niejednokrotnie, tylko nie sa to sprawy tak naglasniane.


@nini: oczywiście, że mogą pogryźć, ale inną siłę nacisku szczęk ma York czy inne małe
@fabikk niech się cieszą, że skończyło się tylko zjedzeniem psa, a nie jej. Nie musiałby to być pitbull, tylko dziki, zwykły pies który #!$%@?łby i ją i małego szczurka. :)

Ja nie bronie rasy, mówię jak jest. Właściciel tego pitbulla powinien ponieść najgorsza z możliwych kar, tylko zaznaczam-to nie wina psa, że jest jaki jest :)
@tomasz-maciejczuk: ja uwazam ze nie musza byc zakazane. Jak sie ma posesje i 3 metrowy mur to czemu by ich nie trzymac? Na moje to u siebie to mozna i fose z krokodylami jak juz ktos musi. Ale w miejscach publicznych nie. I w blokach z plyty trz nie. Pitbul Pimpus taki lagodny a jak sie zerwie ze smyczy to w minute opierdzieli ratlerka czy kota albo co gorsza dziecko. A
@tomasz-maciejczuk: jak miałam 10 lat to pogryzł pekińczyk, którego właściciel zawsze szczuł na rowerzystów. A, ze jechałam sobie rowerkiem to mi się wgryzł w nogę.


Jak miałam z 5 lat to ugryzł mnie owczarek niemiecki, który był całe życie zamknięty w szopie i raz go wypuścili, żebym obejrzała sobie pieska.


Ludzie to coś okropnego :(