Wpis z mikrobloga

Pewnie sprawa znana i oczywista. Wynajmuję mieszkanie, na mój adres zaczęły spływać listy od banków, prawdopodobnie windykacja (nie otwierałem oczywiście). Właścicielka mówi żeby olać. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Kiedyś też w drzwiach znalazłem kartkę, że niby ważna kartka i żeby oddzwonić. Kiedy sprawdziłem numer to google pokazało, że to windykacja Credit Agricole. Dzwoniłem pod ten numer i to był kurier, powiedział że przesyłka już poszła dalej i jej nie ma. Temat się urwał. Dziś w skrzynce znalazłem przeysłkę z Credit Agricole z adnotacją PILNE na czerwono. Co robić? Iść na pocztę żeby tego tu nie wrzucali bo tu nie mieszka taki gość już? Wrzucać do skrzynki przy poczcie z adnotacją, że adresat tu nie mieszka i zwrot do nadawcy? Załatwianie tego w każdym banku po kolei to troche zamieszanie (właścicielka nie kwapi się by to zrobić). Łacznie mam na razie przesyłki z Banku Pocztowego, Millenium Bank, Alior i Credit. Boję się, żeby mi kiedyś jakiś komornik na mieszkanie nie wszedł, bo potem mu tłumacz, że nie jesteś wielbłądem, szkoda nerwów. Maile do każdego z banków też raczej nie pomogą.
#banki #windykacja #wynajem #prawo #pocztapolska
Sangreal - Pewnie sprawa znana i oczywista. Wynajmuję mieszkanie, na mój adres zaczęł...

źródło: comment_AzBMxQzthagVNGwEKPlP7TVECVuiShBS.jpg

Pobierz
  • 20
@Sangreal: maili nie ma co pisać.. po prostu zadzwoń na infolinię każdego z banków i powiedz im, że osoba do której kierują korespondencję wynajmowała mieszkania ale się wyprowadziła...
druga rzecz - listy jak będziesz w okolicy poczty odnieś i powiedz babce, to samo - ona odeśle do nadawcy..
trzecia rzecz - jeśli coś jest naprawdę ważnego to banki wysyłają listy ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru, więc nie przejmuj się - to co
robiłem tak i dalej przychodzą


@Mirekzkolega: pracowałem w jednym z większych banków i powiem ci, że to tak nie działa, że odeślesz i ktoś coś zmieni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
zwroty dostaje dział windykacji, ale sama windykacja nie zajmuje się administrowaniem danych i nie może sama ich zmieniać...
pisałem zwrot ta osoba tu nie mieszka itp. potem rozgrywałem kopertę w połowie tak 3/4 i wrzucałem spowrotem do zwrotów i nic się nie zmienilo.


@Mirekzkolega: no to ci wyżej napisałem - że wysyłanie samych "zwrotów" nic nie daje, bo trafiają one do działu, który zajmuje się wysyłką na adres z systemu, oni mogą co najwyżej wstrzymać wysyłkę na ten adres - jeśli w jakiś sposób przebijesz się do kierownika działu...
ale nękanie mnie przez tyle lat...dla długu 800zl


@Mirekzkolega: wysyłanie korespondencji 2x w miesiącu nie jest nękaniem ;) tym bardziej, że nie robią tego świadomie
a ludziom czasami wysyłało się zawiadomienia o niedopłacie mniejszej niż wartość listu... więc 800zł nie jest małą kwotą (tym bardziej, że ten ktoś za każdy list zapłaci osobno i osobno odsetki).
nie zaglądam ludziom do ICH skrzynek.


@EtaCarinae: To nie jest istotne gdzie ten list jest, nawet jeśli listonosz się pomyli albo znajdziesz list koło skrzynki, to nie masz prawa do niego zajrzeć, jeśli jest na nim określony adresat, którym nie jesteś.
Wrzucać do skrzynki przy poczcie z adnotacją, że adresat tu nie mieszka i zwrot do nadawcy?


@Sangreal: Tak. Przekreślasz adres (najlepiej markerem) odbiorcy, adres zwrotny dajesz w kółko i piszesz wielkie ZWROT. Z tyłu możesz dopisać dlaczego zwrot.
@MichaelT128: starczy długopisem. Jak pracowałem na poczcie to bardzo popularne było przekreślenie adresu, zrobienie strzałki do adresu zwrotnego i zakreślenie go w kółko + oczywiście wielki napis ZWROT