Wpis z mikrobloga

Mirki, przymierzam się do wynajmu swojej pierwszej samodzielnej kawalerki. Znalazłem jedną odpowiednią, ale... ta umowa. To teraz standard, czy trafiłem na wyjątkowego paranoika/cwaniaka?
Umowa ma 5 stron i jest obwarowana najróżniejszymi wymaganiami co do najemcy (mnie) przy jednoczesnym braku odpowiedzialności wynajmującego za cokolwiek. M.in..:

-Kara 500zł za złamanie jakiegokolwiek punktu umowy.

-Konieczność wykupienia polisy ubezpieczniowej (nie, ta z pracy się nie liczy).

-Konieczność zameldowania się w urzędzie, a jak nie to kolejna kara finansowa,

-Wynajem na min. 6 miesięcy (jeśli zechcę wyprowadzić się wcześniej, to i tak muszę opłacić 6),

-Mój okres wypowiedzenia do 3 miesiące, a wynajmującego 1 miesiąc lub natychmiastowy w przypadku złamania jakiegokolwiek punktu,

-Najemca (ja) jest odpowiedzialny za wszelkie "zdarzenia losowe",

-Najemca na własny koszt dokonuje drobnych nakładów na rzecz lokalu mieszkalnego wg art. 681 KC (czyli chyba "drobne naprawy" wszelkich usterek).

-Najemca zgadza się na wizyty osób zainteresowanych kupnem mieszkania lub w razie awarii po uprzednim umówieniu,

-Przed wyprowadzką najemca ma odświeżyć farbą całe mieszkanie,

Po prostu dla mnie z tej umowy wynika, że z mojej strony wszystko jest potrójnie pozabezpieczane, a ze strony wynajmującego wcale. Co by się nie działo, muszę tam mieszkać 6 miesięcy i płacić z własnej kieszeni za wszelkie możliwe losowe usterki.
#pytanie #mieszkanie #wynajem
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
@lewoprawo: kwestia czy owe punkty są zgodne z kodeksem cywilnym czy nie. Ja bym olał ofertę z taka umową. (ʘʘ)
  • Odpowiedz
Punkt 6 i 9 to jakiś żart. Jak mam rozumieć zdarzenia losowe i w jaki sposób najemca jest odpowiedzialny np. za to, że huragan urwał mu dach?
  • Odpowiedz
  • 1
@lewoprawo Akurat kwestia czasu wynajmu w umowie to nie jest nic niezwykłego. Inne zapisy są dość dziwne. Jak o tych przypadkach losowych. I mam wątpliwości czy w ogóle są zgodne z prawem. Ale tutaj przydałby się jakiś student prawa.
  • Odpowiedz
Wynajem na min. 6 miesięcy (jeśli zechcę wyprowadzić się wcześniej, to i tak muszę opłacić 6),

-Mój okres wypowiedzenia do 3 miesiące, a wynajmującego 1 miesiąc lub natychmiastowy w przypadku złamania jakiegokolwiek punktu,


@lewoprawo:

No to w końcu ile ten
  • Odpowiedz
@lewoprawo: ja mam umowe na rok, miesieczny okres wypowiedzenia dla mnie oraz 2 tygodniowy dla właścicieli, kaucja 2000 cebulionów która przepada w razie wcześniejszego wypowiedzenia przeze mnie oraz może zostać pomniejszona ww razie zniszczeń przeze mnie dokonanych.
Nie mam żadnych obowiązków w urzedzie czy jakiś polis.
  • Odpowiedz
Janusz wynajmu ci się trafił - olej. Pewnie mieszkanie mu się sypie i szuka jelenia który da się wrobić w remont


@Pshybysz: Mieszkanie niby jest z 2002 roku, więc nie powinno jeszcze się sypać. Ale nie mam pewności, czy np. pralka działa, okna są szczelne albo grzejniki grzeją w zimie.

No to w końcu ile ten okres
  • Odpowiedz
@lewoprawo: Oj, to mieszkanie ma 16 lat w takim razie, jeżeli było wynajmowane przez dłuższy czas swojego życia to z doświadczeń wynajmowania ludziom pokojów na wakacje to to mieszkanie może się nadawać do gruntownego remontu ;)
  • Odpowiedz
@Non_vincere_te: Właścicielka mieszkania jest za granicą, a reprezentuje ją córka. Powiedziała, że też jej się to wydaje zbyt surowe, ale mama jest uparta i absolutnie żadne zmiany nie wchodzą w grę.
Więc na negocjacje jest 0 szans...
  • Odpowiedz
@lewoprawo: Umowa jest bardzo nieproporcjonalna.

Pytanie, czy jest to umowa najmu okazjonalnego?
Ile wynosi kaucja? Trzymiesięczny czynsz?

Bo możliwe że wynajmujący jest uczciwy tylko LENIWY - nie chce mu się zbytnio szukać najemców więc wymyslił że jak wyprowadzkę im utrudni(3 miesiące wypowiedzenia) to będzie
  • Odpowiedz
@graf_zero: Kaucja to czynsz za 1 miesiąc. Wpłacam ją + czynsz za 1-szy miesiąc z chwilą podpisania umowy.
W sumie jak teraz patrzę to nie widzę żadnego punktu, że ja też mogę rozwiązać umowę w przypadku jakichś naruszeń warunków ze strony właściciela. Bo też i za bardzo w umowie nie ma żadnych jego zobowiązań, które mógłby naruszać. Przekazuje mi mieszkanie i nic go nie obchodzi. Wszelkie usterki i zdarzenia losowe
  • Odpowiedz
@Non_vincere_te: umowa wyglada jak napisana na kolanie i jest bardzo rygorystyczna. bo Ty nie mozesz zlozyc wypowiedzenia jesli nie pomieszkasz pol roku no a jak juz zlozysz to na 3 miesiace wstecz - podejmujesz w ten sposob ryzyko bo przez 3 miesiace nikt Ci mieszkania nie bedzie przetrzymywal czyli musisz szukac w ostatnim miesiacu wypowiedzenia a tez nie masz gwarancji ze cos znajdziesz.
z drugiej strony jesli dziecko wlasciciela lub
  • Odpowiedz