Wpis z mikrobloga

@Namenick: tak bardzo to
@smieszkins: spytal sie zeby nie byl zazdrosny a nie dlatego ze jestes jego wlasnoscia ani on twoim panem, sam tez bym spytal i chcial byc pytanym. Na twoje pocieszenie nie jestes pierwszym rozowym ktory sie o to oburzyl wiec u was to chyba normalne szukanie problemu tam gdzie go niema
  • Odpowiedz
@smieszkins: na mojej studniowce kolega zapytal najpierw mojego partnera, a potem mnie i uznalam to za super kulturalne i w ogole bylam podjarana i absolutnie nie czulam sie jak wlasnosc. A jestem wieloletnia feministka z czestym bolem dupy o przedmiotowe traktowanie kobiet xD Kiedy idziesz z kims tanczyc Twoj partner zostaje sam. Czulabym sie niekomfortowo zostawiajac go tak po prostu, on pewnie tez nie czulby sie fajnie zostajac sam bez
  • Odpowiedz
@smieszkins: no przeciez to nic dziwnego. Mogliscie o czyms waznym gadac, a twoj partner do tanca nie chcial sie #!$%@? miedzy wodke a zakaske to po pierwsze, po drugie moj ojciec i dziadek zawsze mi mowili, ze to jest w dobrym tonie, wiec to dosc powszechna zasada jak widac. #!$%@? sie
  • Odpowiedz