Wpis z mikrobloga

Panowie, od kilku tygodni próbuję zwalczyć to całe ##!$%@? zwane #depresja i powoli się udaje.
Byłem wczoraj w polskim sklepie i widziałem najpiękniejszą dziewczynę jakąkiedykolwiek widziałem, jest z Rumunii (nie, nie jest cyganką ( ͡° ͜ʖ ͡°)), jest piękna, porcelanowa cera, cała na czarno, kasztanowe włosy do ramion, ciemne, prawie wręcz CZARNE oczy.
Kiedy dowiedziałem się że nie jest Polką (bo wchodząc do polskiego sklepu w UK zazwyczaj się mówi już "elo" nie "dzień dobry" bo się wszyscy przecież jakimś cudem się znają ¯_(ツ)_/¯) i zaczynam swoje słówka po rumuńsku jak "ce faci", "jurate samorto", "futus morti moti", śmiała się choć to ostatnie to coś w stylu "#!$%@?ć Twoją martwą matkę" ... (ʘʘ).
Wciąż pamiętam jej śliczny uśmiech i przez to własnie nie chce już być taki #!$%@? i zamiast pamiętać tylko uśmiech chcę się budzić patrząc na nią jak śpi. Teraz tylko muszę iść do fryzjera, kupić jakieś fajne ciuchy w primarku (magazynier life) i życzcie mi powodzenia. To wszystko jest w naszej głowie, a to co tam jest tworzymy w rzeczywistości sobą.

Pozdrawiam i nie martwcie się tak, jakoś to będzie. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • 11
@betonowybetonzbetonu: typie, piszesz w internecie więc na jakiej podstawie mam to oceniać? xD miałeś depresję, poznałeś dupę i nie masz depresji. No #!$%@? czary, lekarze go nienawidzą... Wewnętrzne #!$%@? to nie depresja, weź się do kupy i nie zwalaj wszystkiego na depresję bo ze wszystkich "chorych na depresję" których poznałem faktyczną depresję miały dwie osoby i było to widać i czuć od razu, nawet nie musiałem drążyć tematu.

PS. gdybyś miał