[r5678]

#zwiazki

Różowe paski. Jaki jest wasz stosunek do ślubu.

Mój różowy stanowczo twierdzi że ona nie będzie się bawić w małżeństwo na próbę i mieszkanie razem przed ślubem nie wchodzi w grę.

Ja mam całkowicie odmienne zdanie.
Uważam że trzeba trochę pomieszkać ze sobą celem ewaluacji aby zobaczyć jak się nam razem żyje.

[lajsta77]

@r5678: ślub jest do dupy, żenić to się można dopiero kiedy się na dzieci zdecydujecie, jak już marudzi to niech jej zaręczyny wystarcza

[KolejnyWykopowyJanusz]

Ja mam całkowicie odmienne zdanie.

Uważam że trzeba trochę pomieszkać ze sobą celem ewaluacji aby zobaczyć jak się nam razem żyje.

@r5678: też tak uważam. Ale z jakiegoś powodu dużo osób oburza się, bo przecież konserwatywne ideały głoszą żeby wiązać sie na całe życie, nie poznawszy jaka ta osoba jest naprawdę

[psikpsik]

Nie da się poznać w 100% osoby bez zamieszkania z nią. Może potem się okazać, że w domu na codzień jest się zupełnie kim innym niż poza nim. Oczywiście, że jestem za tym, zeby najpierw zamieszkać razem, a następnie podjąć decyzję o ślubie.

[Vaerlin]

@r5678: ślub to syf, bo potem tylko całe zło wychodzi, a już wtedy nie powiesz „pakuj się i nara”. Na co to komu?

[r5678]

@psikpsik: I Twoje podejście mi się podoba.
Ślub to jest ważna decyzja.
i bierze się go z osobą przy której jest się pewnym, że chce się z tą osobą spędzić resztę życia. Ja nie będę pewny dopóki nie zamieszkamy razem i nie zobaczymy jak nam się żyje. Tutaj ustępstw nie uznaje, dlatego, że zamieszkanie razem niczego jej nie kosztuje, a tylko może zyskać. Więc jeżeli by jej zależało to spokojnie powinna

[psikpsik]

@r5678 Takie samo zawiedzenie można poznać jesli czeka się z seksem do ślubu. W każdej kwestii pięknie/cudownie, nic tylko brać ślub. Po ślubie przychodzi do pierwszego razu i okazuje się, że już tak pięknie nie jest. Trzeba się poznać najlepiej jak się da, a tego bez mieszkania razem nie da się osiągnąć.

[r5678]

@psikpsik: przynajmniej w tej kwesti mój różowy jest spoko bo z seksem do ślubu nie trzeba było czekać, ale patrząc na jej podejście do pozostałych spraw to aż się dziwie. Nic to, będzie to jakiś argument przy ewentualnej dyskusji w przyszłości, bo wybiórcze trzymanie się jakiś zasad jest nie fajne.

[psikpsik]

Jak się ma współlokatora to też taki ślub na próbę? bez sensu

[r5678]

@psikpsik: a nawet zażartowałem o współlokatorze... otrzymałem odpowiedź, ale z taką osobą nie robi tego co ze mną. Już nie chciało mi się tego analizować.

[r5678]

@biala_papuga:

Cieszy mnie Twój post.. Jest szansa że różowa spojrzy na to inaczej w przyszłości..

[biala_papuga]

@r5678 najlepiej dowiedzieć się jaka jest przyczyna takiego podejścia. Jezeli wynika to z obawy,ze bedzie to zabawa w dom to sprobuj przekonać różową, że to tylko kolejny etap w związku :) swoją drogą moim zdaniem bardzo ważny. Powodzenia!