Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dajcie mi normalnego faceta bo zaraz nie wytrzymie. Już nawet nie wiem gdzie szukać. Miałam i w swoim wieku, i młodszego, i teraz dzięki radom typu "bierz takiego, co już się wyszal" prawie 10lat starszego. KAZDEMU odpala się w pewnym momencie HURRR ALFA SAMIEC PIES NA BABY DURRR

Nie wiem, czy to błąd mojego podejścia - jestem za patriarchalnym modelem związku, ale utrzymuje się sama i mam swój majątek (intercyza w razie ślubu itp.). Facet ma być facet, podejmować decyzje, być sterem, wyznaczać to do czego razem dążymy, co reprezentujemy. Mowic gdzie jedziemy na wakacje, moze nawet decydować w co się ubiorę, jak mam wygladac. Nie mam nic przeciwko. Ja jestem od gotowania, miziania, sprzątania, utrzymywania w domu dobrego nastroju na przykład, wyglądania, prasowania. Mam swoją pracę, za #!$%@? pieniądze, ale: w świetnej atmosferze, w państwowe (urząd), i odłożę na nowy samochód/wakacje, i starcza mi na postawienie kilku wyjść na miasto w miesiącu jak sprytnie zagospodaruje swoim budżetem.
Oczekuje od partnera zawsze tego samego: 100% wierności, zaangażowania, nie uganiania się za innymi różowymi. Zaufania, szczerości, ogromu pracy włożonej w budowanie tak bliskiej relacji z drugim człowiekiem. Masz mnie i to ja Ci powinnam na każdym polu wystarczyć. Rozumiem, że jest ciężko, dlatego jestem mega otwarta w łóżku, coby facet szybko się nie znudził.
I co? I faceci mają to głęboko w #!$%@?. Nałogowe pisanie do innych z podtekstami, płacenie na portalach z kamerkami, szukanie sobie "przyjaciółek" (?? Ja nie mam potrzeby poświęcania dużej części swojego czasu osobie, która podobno nic nie znaczy. Od tego mam znajomych/przyjaciół). Chciałabym z drugą osobą spędzić życie, to chyba trzeba to budować RAZEM, a nie ukrywać jakieś problemy czy potrzeby bo tak. Bo jestem szczęśliwy, ale za twoimi plecami cię ranie. Pełen wachlarz kłamstw - od swojej przeszłości, po sam fakt mówienia, że tak tak wszystko jest dobrze. Brak wsparcia, ranienie tam, gdzie najbardziej boli, bo przecież powiedziałam temu człowiekowi jakie są moje słabości, przecież miał być na zawsze, na pewno.
Weź człowieku zbuduj coś... Jak zawsze rozchodzi się o inne, ex, tabuny koleżanek do adorowania, #!$%@? za żetony, ogólnie komputer - nałogowe granie, zawsze schodzę na drugi plan. Bliżej mi do 20, niż 30 a gdyby mnie dopuścili do całej populacji męskiej na tym świecie to bym wziela i wykastrowała.
#zwiazki #boldupy #rozowepaski #niebieskiepaski #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 35
  • Odpowiedz
Weź człowieku zbuduj coś... Jak zawsze rozchodzi się o inne, ex, tabuny koleżanek do adorowania, #!$%@? za żetony, ogólnie komputer - nałogowe granie, zawsze schodzę na drugi plan.


@AnonimoweMirkoWyznania: skoro ciągle trafiasz na takich i Ci to nie odpowiada to może jednak coś źle jest z metodą szukania lub wręcz Tobą? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bliżej mi do 20, niż 30 a gdyby mnie dopuścili do całej
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: po części sama zdecydowałaś się z takimi związać. Niestety nie jest tak prosto dobrze trafić bo niektórzy udają kogoś kim nie są, ale kiedyś uda :) Nie jest tylko pewnie ile razy skończysz związek zawiedziona zanim trafisz dobrze :/

Powodzenia mirabelko.
  • Odpowiedz
Facet ma być facet, podejmować decyzje, być sterem, wyznaczać to do czego razem dążymy, co reprezentujemy. Mowic gdzie jedziemy na wakacje, moze nawet decydować w co się ubiorę, jak mam wygladac. Nie mam nic przeciwko.


@AnonimoweMirkoWyznania: pluje na takie różowe. Nigdy nic nie wiedza, zawsze trzeba domyślać się o co im chodzi. Jak w końcu się człowiek decyduje na coś, to jest kręcenie nosem, a tak to same nic nie powiedzą,
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania nie wiem, moze nie dawaj od razu calej ręki w łóżku. Ludzie traktuja wszystko z pogardą, jeśli za łatwo przyszło. Z drugiej strony dzisiejsze spoleczenstwo ma problemy z ppdjeciem starań jeśli coś nie chce przyjść łatwo.

Współczuję i kibicuję!
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: No to ja Ci coś powiem.

Bliżej mi do 30tki, niż do magicznej 20tki.

Kiedy mówię, że oczekuje wierności i lojalności, to oczywiście "tak, to naturalne, blablabla".
Kiedy mówię, że ja podejmuję decyzje w związku i biorę ich konsekwencje na siebie to oczyiście "nie, nie można tak, ja musze tez decydować o sobie, czuję osaczona".
Kiedy mówię, że nie ma tajemnic i oczekuję, że mi mówi gdzie wychodzi w kwestii
  • Odpowiedz