Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dlaczego w tym kraju tak ciężko znaleźć dziewczynę do "przyjaźni z korzyściami"?

Spędziłem 2 lata #zagranico i tam nigdy nie miałem problemów. Dziewczyny bez problemów zagadywały, czy to na #tinder czy to na żywo. Dbam o siebie, na loterii genowej mi się poszczęściło, od dziecka coś trenowałem więc nie mam żadnych kompleksów, jestem otwarty, potrafię słuchać ludzi, dostosować poczucie humoru do otoczenia, potrafię się zachować, skończyłem niezłe studia, w tym właśnie 2 lata studiowałem zagranicą. Nie mam nałogów, piję okazjonalnie, nie palę, nie ćpam, nie mam dziwnych fetyszy, lubię się uczyć nowych rzeczy, nie jestem leniwy, jestem słowny, nie robię ludzi w #!$%@?. Jeżeli chodzi o kobiety, to stawiam na szacunek. Ani ja ich nie traktuję jako worek na spermę, ani też nie pozwalam sobie na robienie ze mnie frajera. Nie myślę #!$%@?, chciałbym kogoś do seksu, ale nie za wszelką cenę. Nie mam też długów, nie patrzę nikomu na kasę, nie mam gówniaków, chorych związków na koncie.

To czemu nie znajdziesz sobie dziewczyny, debilu?

To jest mój problem. Jestem emocjonalnie upośledzony. Nigdy nikogo tak naprawdę nie kochałem, ani nie potrzebowałem. Próbowałem związku jeszcze w Polsce, ale to mnie przerosło, bo po prostu zbyt lubię wolność, w tym sensie, że sam decyduję o swoim losie, a nie że mogę ruchać i ćpać na potęgę. Dla mnie związek, to zawsze jakieś ograniczenia i oczekiwania. Jeszcze nie spotkałem dziewczyny, która by to wszystko pogodziła, a już wiem, że związek z "byle kim", to więcej szkód niż pożytku. Będąc zagranicą, miałem w sumie 3 relacje fwb, co najdziwniejsze, to właśnie te dziewczyny to zainicjowały, a nie ja. Wszystko było w porządku, nie miałem ani przez minutę problemów z tym, by oddzielić uczucia od seksu.

Niestety, ale z pewnych względów musiałem wrócić do Polski na dłużej i #!$%@?... to jest dramat. Kompletnie nie potrafię się odnaleźć w mentalności tych kobiet. Siedzę tu już od roku i od tego czasu nie uprawiałem seksu. Chodzę od czasu do czasu ze znajomymi na imprezy, mam tindera i to jest kompletna porażka. Dla jednych jestem kompletnie niewidzialny, a dla innych, to tylko związek wchodzi w grę, bo po prostu chcą z kimś być. Powiecie, że to bait i szkalowanie polskich kobiet, ale nie taka jest moja intencja, tylko jestem już tym sfrustrowany. Ludzie, jakim cudem zagranicą, w dodatku jako Polak (tu pragnę nadmienić, że nie byłem zagranicą na Ukrainie/Rosji czy Azji, ale na tym słynnym Zachodzie), czasem byłem stawiany ponad tutejszych gości, bo o siebie dbałem, potrafiłem się zachować i jakoś się rozwijałem, a w Polsce jestem nikim? #rozowepaski dlaczego tak jest? Na #!$%@? nie zamierzam chodzić, w chore związki też nie, wobec tego chyba zostanie mi walenie konia.

Naprawdę, nie rozumiem tego. Co ja mam jeszcze zrobić? Ustawić płaczliwy opis na tinderze, że dbam o siebie, nie mam psychicznych problemów, chcę układu opartego na szacunku, dlaczego jestem zlewany? Zarabiać więcej? #!$%@? mać, żyłem czasem za 800-900 euro, mieszkałem w kilkuosobowych pokojach i nie miałem problemów, by umawiać się z kobietmi, które dostawały po 3-4 tysiące euro, w dodatku pracując w korporacjach. Żyłem jak szczur, byłem dla nich robakiem z Polski, a mimo to nie było problemów, by umawiać się z "korpolaskami", a nawet by po pracy wyjść z jedną czy drugą na kebsa i zjeść go sobie na ławce w parku...

Także prośba do mirabelek, które same szukają czegoś takiego. Jak was znaleźć? Co człowiek taki jak ja ma zrobić, by wejść w uczciwy układ w Polsce? Nie chcę chodzić na #!$%@?, nie chcę udawać, że kogoś kocham by mieć ruchanie.

#pytanie #emigracja #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #podrywajzwykopem #przegryw #

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania

Dbam o siebie, na loterii genowej mi się poszczęściło, od dziecka coś trenowałem więc nie mam żadnych kompleksów, jestem otwarty, potrafię słuchać ludzi, dostosować poczucie humoru do otoczenia, potrafię się zachować, skończyłem niezłe studia, w tym właśnie 2 lata studiowałem zagranicą. Nie mam nałogów, piję okazjonalnie, nie palę, nie ćpam, nie mam dziwnych fetyszy, lubię się uczyć nowych rzeczy, nie jestem leniwy, jestem słowny, nie robię ludzi w #!$%@?. Jeżeli
  • Odpowiedz
OP: @kociooka:

Może problem w tym że to brzmi jak opis idealnego męża, a nie kochanka ( ͡° ͜ʖ ͡°) dla tych "niegrzecznych" jesteś zbyt grzeczny, a te które umieją docenić twoje cechy są bardziej typem żon i dziewczyn, a nie kochanek.


Być może. Nie jestem tym mitycznym chadem, który bierze jak swoje, ale też nie jestem betą i ciepłą kluchą, która da się upodlić, byleby nie być samemu... no ale też dziwne, że zagranicą nie było z tym problemów, a tutaj już są. Przecież nie będę udawał kogoś innego, bo
  • Odpowiedz
I to też nie jest tak, że nie mam żadnej atencji, ze strony dziewczyn. Przez ten rok przewinęło się kilka-kilkanaście, ale problem był właśnie taki, że każda z nich chciała związku, albo sugerowała, że do tego zmierza.


@AnonimoweMirkoWyznania: a mówiłeś im wprost, jakiego układu oczekujesz? Kobiety na Zachodzie mają dużo luźniejsze podejście do seksu, nie wstydzą się przyznać "tak, lubię uprawiać seks dla przyjemności". U nas to jest wciąż temat
  • Odpowiedz
OP: @kociooka:

mówiłeś im wprost, jakiego układu oczekujesz?


Oczywiście, jednak nie jest to prosto z mostu, tylko subtelnie albo to sugeruję (jednocześnie na tyle dosadnie, że nie zostawiam pola do interpretacji). Tak jak mówię, jeżeli dwie osoby tego chcą, to wszystko jest jasne i
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

Co śmieszne, dziewczyny nawet doskonale wiedząc, że szukam tylko seksu, chciały się ze mną spotkać i przekonać mnie, że one wiedzą lepiej czego chcę.

xD faktycznie ciężki przypadek

To może jakiś klub? Dziewczyny chodzące do klubów raczej nie są nastawione na związek (poza studenckimi może).
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: że co??

Dla jednych jestem kompletnie niewidzialny, a dla innych, to tylko związek wchodzi w grę, bo po prostu chcą z kimś być. Powiecie, że to bait i szkalowanie polskich kobiet, ale nie taka jest moja intencja, tylko jestem już tym sfrustrowany.

Fakt, że kobiety szukają związków, a nie przygód to jest ich szkalowanie? Prawda, że na zachodzie kobiety są "luźniejsze" i nie wszystkim tamtejszym mężczyznom to odpowiada.

chcę układu opartego
  • Odpowiedz