Wpis z mikrobloga

Mam taką sprzątaczkę w #pracbaza, że gdy nie wiedziałem jeszcze, że ona sprząta, myślałem że to żona dyrektora. Szpileczki, markowe ciuchy, torebka markowa, tyłeczek pracuje. A w robocie stare szmaty i zasuwa na mopie - nie żebym coś miał do sprzątaczy, sam pracowałem w zieleni miejskiej w Holandii z miotłą i grabiami. Tylko, że tam każda miała wyjeb@ne z góry na dół i do pracy przychodziła już w roboczych i tak do domu wracała. Żeby nie było. Nie tylko tyczy się to #rozowepaski, bo mam w pracy takiego magazyniera co jak wychodzi do domu można go śledzić jak wiedźmin po zapachu jego drogich perfum.

To jest jakiś wstyd wyjść na miasto z pracy w roboczych ciuchach? Z czego to wynika? W Irlandii też każdy miał wyjebkę i wracał nawet samochodem w roboczych z fabryki. U nas same magistry na ulicach. Nie łapie tego.

Coś mi tu śmierdzi ukrywaniem wstydu z powodu pozycji społecznej.
#przemyslenia #modameska #modadamska
  • 63
  • Odpowiedz
jak to u lewicowców bywa, gardzą tymi, których niby bronią, raz wyzywaja od gejów, innym razem dziwią się, ze fizyczni nie są podludźmi itp. Nic nowego
  • Odpowiedz
  • 0
@lakukaracza_

No i to jest jakiś argument w końcu. Bo poprzednicy tylko pitolą o jakiejś higienie jakby to miało związek.


Ale zdajesz sobie sprawe z tego jak wyglada praca sprzataczki? Kurz, brud, syf, detergenty, oszczane kible. Wyobraz sobie teraz ze taka osoba w swoich ubraniach roboczych idzie do sklepu po pracy. Nie jest to raczej ani higieniczne ani komfortowe dla niej samej. Tym bardziej majac swiadomosc w jakim stanie sa czesto toalety.
  • Odpowiedz
@lakukaracza_: dostajesz minusa, już któryś post widzę jak porównujesz polaków do zachodu. Wój mnie to obchodzi, niech ludzie się ubierają jak chcą. Masz kompleksy to twoja sprawa. Ja się nie muszę porównywać do wyspiarza żeby się dowartościować.
  • Odpowiedz
@lakukaracza_ mnie to akurat denerwuje w uk że ludzie nie tylko wracają z pracy w roboczych ciuchach ale na przykład potrafią iść w nich na siłownie, basen, zakupy itp. A zdarza mi sie widzieć ludzi na mieście np w niedziele spacerujących w ciuchach roboczych :D
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@gansevudei: o właśnie. Sam jak pracowałem jako elektromonter też wszyscy mieliśmy szatnie, łazienkę, żeby po pracy móc iść na zakupy, coś załatwić w urzędzie itp.
  • Odpowiedz
  • 0
Mam taką sprzątaczkę w #pracbaza, że gdy nie wiedziałem jeszcze, że ona sprząta, myślałem że to żona dyrektora. Szpileczki, markowe ciuchy, torebka markowa, tyłeczek pracuje. A w robocie stare szmaty i zasuwa na mopie - nie żebym coś miał do sprzątaczy, sam pracowałem w zieleni miejskiej w Holandii z miotłą i grabiami. Tylko, że tam każda miała wyjeb@ne z góry na dół i do pracy przychodziła już w roboczych i tak
  • Odpowiedz
@lakukaracza_: W przypadku ludzi pracujacych w domu dosc czestym zjawiskiem sa ogromne trudnosci w przelaczeniu sie w tryb pracy, co czesto pomaga - wyznaczenie w domu kacika tylko na prace, oraz ubranie sie jak do pracy - np w przypadku wyzszych stanowisk koszula, jakies dzinsy lub spodnie w kancik, a nie zonobijka i spodnie od dresu badz bokserki co jajo wypada ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po co
  • Odpowiedz
@lakukaracza_: moja mama nie jest sprzątającą, ale też pracuje fizycznie. Po pracy ubiera się i dba tak, że większość obstawiłaby inne stanowiska pracy. Ofc nie robi tego w tym celu, po prostu o siebie dba i lubi ładnie wyglądać na parę leveli mniej niż ma, poza tym człowiek wtedy się w pewnym sensie uwalnia czyt. odpoczywa - nie jest cały czas w pracy.
  • Odpowiedz
nie kumasz tego że ludzie lubią dobrze wyglądać?


@gansevudei: Nie kuma. To jest złoty przykład jak upośledzeni społecznie lubują się w zostawaniu wojującymi ateistami czy intelektualnymi suprematorami, bo nie stać ich na ten wkład empatii że dla ludzi pewne artefakty duchowe czy estetyczne, wychodzące poza praktyczne zastosowanie, są po prostu na prawdę istotne.
  • Odpowiedz