Wpis z mikrobloga

wracam se i jakis typ do mnie mowi lamanym polskim zebym poszedl kupic jedzenie w sklepie obok. myslalem ze jest jakims naganiaczem, q ze szanuje ludzi pracy to poszedlem kupic wode, przy kasjerce powiedzialem ze ja z polecenia pana obok( nie wiem jak naganiacze dostaja hajs wiec pomyslalem ze moze mu to cos pomoze),ona tak powiedxiala "okejj :D : D" i wyszedlem. podszedl do mnie typ i wzial ode mnie wode, zrobil taki grymas c-----y, a ja ogarnąłem ze on zebrał o jedzenie. jakby ktos widzial stojacego pod carrefour express na #rynekglowny #krakow albinosa to pozdrowcie
#mujtag
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach