Wpis z mikrobloga

#emigracja #uk #szkocja

##### Koszty życia w UK (na podstawie średniej wielkości miasta) #####

1. Mieszkanie:
- Pierwszą i najdroższą rzeczą oczywiście jest mieszkanie. Obecnie ceny nieruchomości w Szkocji spadły dosyć mocno. Wynajem tzw. 1 bedroom flat (pokój z salonem) można dostać już za 350 funtów miesięcznie. Oczywiście jest to opcja bardzo budżetowa, nie oczekujmy dużego standardu. Możemy za to liczyć na prywatność w porównaniu do wynajmowanie pokoju.

Poniżej przykładowe mieszkanie za 400 funtów. Spokojna okolica, 20 min piechotą do centrum.
https://i.imgur.com/c7w0bKv.jpg

2. Rachunki:

- Obowiązkową opłatą jest council tax. Składa się na to wywóz śmieci, woda. ( W Szkocji woda jest już wliczona w council tax. W Anglii trzeba doliczyć dodatkowo około 15 funtów miesięcznie. W zależności od lokalizacji, wielkości i standardu naszego mieszkania wyliczany jest tzw. "band". Na mieszkanie ze zdjęcia wyżej jest najtańszy próg, 95 funtów miesięcznie.

- Kolejne opłaty to prąd i gaz. Średnia za oba źródła to około 60 funtów miesięcznie.

- Internet + telefon stacjonarny. Najtańsza opcja to 11Mb za 20 funtów miesięcznie.

3. Transport:

Jeżeli nasza praca jest daleko od domu, możemy skorzystać z transportu publicznego. Cena miesięcznego karnetu na autobusy miejskie wynosi około 65 funtów.

4. Nie samą pracą człowiek żyje - Wyjścia

W zależności od naszych potrzeb możemy np.:

- Wyjście w sobotę do baru na parę piw ze znajomymi to koszt średnio: 20 funtów (3 piwa po 4 funty + kebab ;)

- Jeżeli stronimy od imprez i wolimy wyjście np. do włoskiej knajpy koszt kolacji wyniesie nas podobnie: 20 funtów (P--o £4, Bruschetta £5, Carbonara £11)

- Jeżeli wolimy spędzić sobotni wieczór trochę inaczej, możemy wyjść np. do kina. Średni koszt seansu to 11 funtów. Jeśli do tego dodamy jakieś przekąski i picie, cały koszt wyniesie podobnie jak poprzednie opcje.

5. Zakupy:

Poniżej przykładowa dzienna dieta wraz z kosztami.

- Śniadanie: 3 jajka (£0.30) + pieczywo (bułka £0.25) = £0.55
- Drugie śniadanie: owsianka 50g (£0.05) + banan (£0.20) = £0.25
- Obiad: pierś z kurczaka (£1.05) + ziemniaki (£0.25) + warzywa (£0.30) = £1.60
- Deser: lody: (£0.50) + kawa (£0.10) = £0.60
- Kolacja: serek wiejski (£0.75) + pieczywo (bułka £0.25) = £1

Dzienny koszt to około 4 funty x 30 dni = £120. Oczywiście do tego dochodzą różne artykuły jak: przyprawy, masło, olej + chemia tj. detergenty, higiena osobista (średnio £40 na miesiąc)

Podsumowanie:

1. Mieszkanie - £400
2. Rachunki - £80
3. Transport - £65
4. Wyjścia - £80
5. Zakupy - £160
= £735

Dodatkowe informacje:
- najtańszy karnet na siłownie = £20
- utrzymanie samochodu = benzyna (50l= £60) + ubezpieczenie (£43) + road tax (£12) = £115

Oczywiście wszystko zależy od naszego standardu życia. Jakie produkty kupujemy, gdzie wychodzimy, jakie mamy hobby. Dla osoby która przyjeżdża na wyspy czysto zarobkowo i chce jak najwięcej odłożyć w krótkim czasie, koszta mogą być jeszcze mniejsze. Zamiast całego mieszkania można wynająć pokój (£350 z rachunkami). Do pracy chodzić na piechotę lub dojeżdżać rowerem. Zamiast wychodzić do baru, wyjść na spacer, pograć w piłkę itp. Miesięczne koszta można takim sposobem ograniczyć do około 500 funtów.
johnmorra - #emigracja #uk #szkocja 

##### Koszty życia w UK (na podstawie średnie...

źródło: comment_D9lUpijdy6IOSalTV5K4CrAeCZ4C4CTz.jpg

Pobierz
  • 61
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Aenkill no ja zapłaciłem dokładnie 507 bo niestety nie uznali mi NCB z pl ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Możesz mi w ogóle polecić jakieś fajne miejsca gdzie można pojeździć w okolicy? Albo może masz ochotę pojeździć razem?
  • Odpowiedz
@mmk91: Klasycznie - Highlandy. Nawet bliższe okolice, np. trasa do rest and Be Thankful są super, a to tylko godzinka jazdy.

Nie wiem, czy chcesz jeździć ze mną :P Jeżdżę bardzo spokojnie - mam moto dopiero od niedawna i to cruisera, więc ciężko by mi było nadążyć za sportem albo nawet turystykiem ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
  • 0
@Aenkill jeździłem z ludźmi na 125 więc jestem pewny że Twoja prędkość nie będzie problemem. Zwłaszcza że nie chce płacić mandatów tutaj ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@mmk91: Zamuliłam z odpisaniem :P Ja raczej nie planuję wyjazdów z wyprzedzeniem (zawsze dylemat jak jest pogoda - moto czy góry) poza tym niebieski jeszcze bez dwóch kółek, więc jeżdżę głównie sama raczej lokalnie ;) Wbij na grupę na fejsiku "Polscy Motocykliści w Szkocji", jestem tam na grupie, ale póki co się nie przyłączałam do żadnych wypadów.

Ja mandat dostałam za prędkość, ale jadąc samochodem. Nie polecam 100GBP i 3
  • Odpowiedz
  • 0
@Aenkill ja też nie planuje zwłaszcza że urwałem sobie wczoraj śrubę od mocowania zbiornika z płynem hamulcowym, więc muszę to ogarnąć w jakimś warsztacie, bo nie mam wiertarki ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Już jestem w grupie Loch Lomond bikers i Glasgow bikers ale w sumie kolejna nie zaszkodzi :D
  • Odpowiedz
@mmk91: No, czekał, żeby skończyć 24 lata i robić DAS. W tym roku może CBT jeszcze, ale raczej nie będzie kupował 125cc, więc pewnie wiosną zacznie kurs.
  • Odpowiedz
@mmk91: Śmiesznie by to wyglądało - ja 165cm w kapeluszu, a on ponad 190cm jako plecaczek. Jeszcze moje moto ma całkiem sporo wyżej siedzenie pasażera XD
  • Odpowiedz
  • 0
@Aenkill no to miałabyś dodatkowy żagiel z tyłu. Ale rozumiem. Ja jechałem jako 2 razy jako pasażer i to są 2 najgorsze wspomnienia z motocyklami i to wcale nie dlatego że kierowcy jechali szybko albo źle. Także podziwiam wszystkie dziewczyny które tak jeżdżą :D
  • Odpowiedz
@johnmorra: dzięki za ten post. czyli wychodzi na to, że pracując za minimalną można wynająć mieszkanie (nawet dwu pokojowe), starcza na życie i nawet można coś z tego odłożyć. najlepsze jest to, że często w tej cenie widziałem mieszkania blisko centrum i nie na jakimś zadupiu tylko dużych miastach. paradoksalnie jest tam więcej ofert i chyba nawet bardziej się opłaca mieszkać. w Polsce zarabiając minimalną w dużym mieście możesz co
  • Odpowiedz
  • 0
@ziemba1 tak, nawet za minimalna można się utrzymać, w Polsce nie dało by niestety rady. Szkocja, szczególnie mój region miał zawyżone ceny mieszkań przez boom olejowy. Teraz wróciło do normy. Pensje jak patrze teraz poszly troche do góry. Za minimalna to głupota teraz pracowac na jakims warehousie itp. Znajoma pracuje akurat tez za minimalna ale w hotelowej restauracji tylko ze tam ma napiwki i dostaje z nich naprawdę sporo. W jakiejs
  • Odpowiedz
@johnmorra: nie wiem czemu ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć, że np. każdy na wyspach może tak porostu zmienić pracę i osiedlić się w dowolnym miejscu nawet zarabiając minimalną w zasadzie wszędzie poza londynem, bo to inna bajka. albo to że nie jestem w stanie utrzymać się w jakimś polskim mieście +300 k mieszkańców a stać mnie na belfast. ogólnie jak sobie o tym pomyślę to mam mętlik w
  • Odpowiedz
  • 0
@ziemba1 bo ludzie sa głupi. Patrza na londyn pchaja sie tam bo zobacza ze jest 15 na godzine a w jakims newcastle czy innym hull 10 o hurr durr 5f na godzine to wole londyn... ale doliczysz koszta wynajmu to sie wtedy nie oplaci...

Ludziom tez nie przeszkadza ze przez 10lat za granica zamiast polepszac sobie standard to nadal mieszkaja "na pokoju". Dla mnie to był priorytet zeby jak najszybciej wyniesc
  • Odpowiedz
@johnmorra:

Mi nie sprawia roznicy gdzie bym tu nie mieszkal bo i tak mi sie tu nie podoba


hmm tu mnie zaskoczyłeś, mieszkasz w tak rozwiniętym kraju i jeszcze narzekasz xd. chodzi o architekture, wygląd miast czy coś takiego? mnie np. odrzucają takie osiedla
https://www.google.com/maps/@54.5855681,-5.920213,3a,75y,260.05h,79.79t/data=!3m6!1e1!3m4!1sJMgg1IGYIJzYcnCBY5_dNA!2e0!7i13312!8i6656
wygląda mi to bardziej na jakieś slamsy a nie bogaty kraj (beton, zero przestrzeni i brak zieleni ale w sumie to i tak lepsze niż
  • Odpowiedz
@ziemba1: no to co pokazales to takie domki jakich pelno w Anglii. Czasmi slumsy czasami nie Akurat u mnie na najgorszych dzielnicach takie cos jest. Przeważnie tam sa mieszkania od miasta co ludzie dostaja.

Ja od paru lat mieszkam u mojej partnerki ktora kupila mieszkanie w kamienicy. Cos w stylu jsk na miniaturce co zamiescilem w poscie na gorze. Niby lepsza dzielnica, mieszkanie zrobione nowoczesnie, no ale to nadal kamienica
johnmorra - @ziemba1: no to co pokazales to takie domki jakich pelno w Anglii. Czasmi...

źródło: comment_7sB7dvYnzglVQvBxM5uM5PHvgXNdNPvl.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@johnmorra: hah, dobre - czyli generalnie ich nieporadność cie rozwala. myślałem że napiszesz coś depresyjnego w stylu że nie lubią polaków albo że traktują cie jak obywatela drugiej kategorii. ogólnie to ten kraj też jakoś szczególnie mi się nie podoba ale ze względu na język jest to jeden z niewielu anglosaskich krajów do których mamy póki co jeszcze dostęp.
  • Odpowiedz
@ziemba1: hmm no z tym mialem chyba tylko jedna sytuacje. Pare lat temu dzwonila moja znajoma o prace na sprzątanie w hotelu chyba. Odbiera gosciu no i gadka przez pare minut... dosyc dobrze ogarniala angielski ale na koncu fscet sie pyta z kad jest no bo slyszy ze ma inny akcent a ona ze z Polski a on tylko krzyknął fckin Polish i rzucil słuchawka lol....

W Szkocji jak mowilem
  • Odpowiedz