Aktywne Wpisy
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 100 CV. Efekt – 1 rozmowa o pracę, na której zostałem odpalony i nie przeszedłem rekrutacji. Reszta ofert, na które aplikowałem CISZA.
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
3x32 +7
Taką osobą był mój dziadek. Zmarł dość niedawno. Do samego końca był trochę szalony.
Pamiętam jak mając 6 lat w wakacje próbował nauczyć mnie pływać (zresztą wycisk zawsze zdarzał się w wakacje). Była to jedna z jego pierwszych trudniejszych lekcji dla mnie (wcześniej biegałam z nim kilka rundek koło jeziora. Byłam gruba, a on próbował mnie wyćwiczyć). Na nic zdawały się rękawki. Pływać pływałam, ale bałam się pływać bez nich.
Nie wytrzymał, wziął mnie na molo i wrzucił na głębszą wodę. Oczywiście traumę miałam bardzo długo, ale nauczyło mnie to pływać.
Kolejną sytuacją, gdzie mój dziadek starał się wyćwiczyć we mnie ducha walki, było pływanie łódką. Co jak co, ale łódka na której płyną dwie osoby (których masa dobijała prawie 130 kg (dziadek był mocno umięśniony z brzuchem piwnym, a ja po prostu gruba)) dla osmiolatki robiła wrażenie. Szczególnie jak dziadek kazał mi wiosłować. Oczywiście wypadły mi wiosła, a byliśmy kilometr od mola z którego odbilismy. Dziadek zanurkował i je wyciągnął. Strasznie na mnie nakrzyczał, że jestem mięczakiem xD. Ale fajnie było. Później popłynęliśmy na bobry i trzy godziny czekaliśmy w szuwarach na nie. Ale co zobaczyłam to moje.
Jeszcze z takich wspomnień z okresu 6-10 pamiętam, jak nauczona już nurkować na 4 metry dziadek dawał mi swoją maskę do zanurzania się i płetwy (płetwy z logiem NASA, rozmiar 43, a moja stopa była coś około 30 xD. Ile mialam skurczy a ile wpychalam tam materiału xD. Ale czułam się jak syrena. Warto było.) I kazał łowić mi skarby. Pokazał mi gdzie szukac. I tak znajdowałam klucze od samochodów, bransoletki, naszyjniki. Ludzie nie raz prosili mnie i dziadka o odłowienie czegoś.
Ehhh wspaniałe dzieciństwo
#takbylo #kiedystobylo #dziecinstwo #wspomnienia :P
Chuda nie jestem, ale gruba też nie xD
W wieku 6 lat byl juz dziadkiem? Niezle...
Uczył mnie spawać. Zabierał mnie na plac jego firmy i pokazywał narzędzia od zrobionych przez niego po podnośniki i wózki.
Byłem na kajakach, ale ze dziadek 2 metry umięśniony (bez brzucha ( ͡° ͜ʖ ͡°))