Chodzę sobie po podwórku z chrześnicą na rękach (~3 lata), no i opowiadam jej różne rzeczy o tym, co widzimy. - Zobacz, a tam daleko słoneczko się chowa za horyzont.
I słyszę komentarz starej ciotki: "No i po co ty jej takie trudne słowa mówisz jak ona i tak nie rozumie".
@emilkos8: albo najgorsze jak nazywają dziewczynki "niunia". Nie dość, że spieszczają każdą formę słowa, to jeszcze dowalają tę niunię na końcu zdania. Nosz kuuuur... (╯°□°)╯︵┻━┻
@panczekolady: > The vocabulary is limited, speech is slowed with a greater number of pauses, and the sentences are short and grammatically simplified, often repeated.
Jakoś nie widzę tu nic o seplenieniu i przeinaczaniu xD
@emilkos8 raz siedziałam z siostrzeńcem (2 lata i kilka msc) na balkonie, zaczęłam mu opowiadać, że o, zobacz tam siedzi gołąb, tam poleciała kawka, tam jest kot, tam pies. A teściowa mojej siostry do mnie mówi: co ty mu tak opowiadasz, on nie rozumie, powiedz "leci kra kra". :|
Albo popsuł się samochodzik: wypadły kółka. Siostrzeniec próbuje sam naprawić. Siedzę obok niego razem z moim tatą i wujkiem, chcemy, aby sam spróbował
Mam córkę, 5 lat, którą staram się trzymać dość twardo. Uczę ją po prostu, by za każdym razem jak tylko coś jej jest nie tak, to żeby nie płakała, tylko starała się ból przezwyciężyć i zachować spokój. Pewnego razu, jesienią, wracałem z nią z zakupów. Moja córka, jako pomocnica tatusia, niosła dwie małe torebki w obydwu rączkach. Po wejściu na klatkę schodową trzeba było przejść po schodach na górę. Moja córka na
@szczur_z_rur Miałam to samo z gronostajem. Babka od biologii nie zaliczyła mi sprawdzianu bo EWIDENTNIE zmyśliłam sobie zwierze ( ͡º͜ʖ͡º) To była 4 lub 5 klasa XD
@emilkos8: Z trzylatkiem to juz pewnie mozna prowadzić proste dialogi. Mój 2,5 wczoraj mnie rozwalił w tramwaju. Zawsze mu mówię dla jaj nazwe przystanku na którym będziemy wysiadać i potem on nasł#!$%@? glosu lektora i mówi "to ne nasz" dopóki nie usłyszy właściwej nazwy. Wczoraj wsiadamy do tramwaju, jeszcze nie zdążyłem nic powiedzieć a ten do mnie "tata a ja nawywa sie nas pytaneek..?" O_o
- Zobacz, a tam daleko słoneczko się chowa za horyzont.
I słyszę komentarz starej ciotki: "No i po co ty jej takie trudne słowa mówisz jak ona i tak nie rozumie".
No nie, no po prostu kurła no nie xD
#dzieci #logikastarychgrazyn
Jakoś nie widzę tu nic o seplenieniu i przeinaczaniu xD
Albo popsuł się samochodzik: wypadły kółka. Siostrzeniec próbuje sam naprawić. Siedzę obok niego razem z moim tatą i wujkiem, chcemy, aby sam spróbował
" zamiast "co" i już wiem dlaczego ( ͡º ͜ʖ͡º)
@pingwinowa: Co to jest? :D
Po wejściu na klatkę schodową trzeba było przejść po schodach na górę. Moja córka na
No i idac za ciosem, tez wytlumacz dziecku pojecie 'horyzontu' ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mój 2,5 wczoraj mnie rozwalił w tramwaju.
Zawsze mu mówię dla jaj nazwe przystanku na którym będziemy wysiadać i potem on nasł#!$%@? glosu lektora i mówi "to ne nasz" dopóki nie usłyszy właściwej nazwy.
Wczoraj wsiadamy do tramwaju, jeszcze nie zdążyłem nic powiedzieć a ten do mnie "tata a ja nawywa sie nas pytaneek..?" O_o
@emilkos8 uwaga, tłumaczę z grażynoskiego
Mó#!$%@?.jpg
Komentarz usunięty przez autora