Wpis z mikrobloga

@Prokurator_Bluewaffles:
Kiedy byłem w Paryżu, udawałem Ruskiego, żeby wyruchać Polkę udającą Francuzkę

Zacznę od tego, że mieszkam pod Terespolem i często jeżdżę na wschód po ruskie fajki, alkohol itp. Na dodatek moja matka jest nauczycielką rosyjskiego, więc nie mam problemów z tym językiem.
Postanowiliśmy z Kamilem (moim kolegą) zrobić sobie wakacje. Padło na Paryż. Stać nas było - ja miałem kase z handlu szlugami, a on jako mechanik z klepania blachy. Tyle słowem
  • Odpowiedz