Wpis z mikrobloga

Pojęcie betaorbitera, cucka czy białorycerza na Wykopie to jakaś sroga mutacja.
Zauważyłem że gdy ktokolwiek na tagach przegrywów zacznie obierać stronę kobiet, dostaje automatycznie łatkę orbitera, bo przecież hurr durr jak można się z tymi sukami zgadzać, pewnie chcesz zaruchać, cucku.

A tu taki c--j jak Titanica komin.

Będąc zwykłym przeciętnym gościem lvl 24, nie żadnym Chadem, mam kilka koleżanek z którymi lubię pogadać o sprawach damsko-męskich. Laski te są w związkach, a mnie znają jako szczerego c---a, czasem co nie co o ich aktualnych facetach i ich odpałach mam okazję skomentować. Pewnie dla wielu jest to sytuacja godna przegrywa, bo hehehe beta słucha alfa szmaci hehehe. Takiego wała, słuchanie lasek i wyciąganie zdrowych wniosków to protip.

Jeśli chcecie być lepsi into kobiety, to najpierw zacznijcie ich po prostu słuchać, przynajmniej przestaniecie trząść się przy rozmowie z kimś kto ma c---i.

#przegryw #stulejacontent #rozwojosobistyznormikami
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@remzowaty: uwielbiam gadać z koleżankami o sprawach damsko-męskich xD

szczególnie jak mają facetów. Ufają mi, więc nic nie mówią jak szczerze po nich jadę. A i tak kisnę w duchu - szkoda mi czasem ich facetów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@remzowaty: Żeby słuchać kobiety musi by najpierw spełniony niesłychanie trudny warunek: jakaś kobieta musiałaby się do mnie odzywać (poza tymi które dostają za to pieniądze oczywiście ale z tymi nie odbiegam od tematu nawet jednym słowem).
  • Odpowiedz
@joolekk: Jedna z nich kiedyś do mnie startowała, ale średnio mi się podobała, więc no nie byłem zainteresowany. Dzisiaj raz w tygodniu oglądam z nią wieczorem filmy i ciśniemy razem z jej aktualnego faceta ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Także rozumiem mireczku, czasem idzie się poczuć zabawnie
  • Odpowiedz
@remzowaty: może jestem jakaś dziwna, ale nigdy nie zdarzyło mi się gadać z kolegą (a mam ich paru) o moim chłopaku (mam jednego). Jeśli są między nami jakieś nieporozumienia, to sprawa tylko między nim a mną - osoby trzecie nie muszą o tym wiedzieć.
  • Odpowiedz
@Lizawieta: To nie są jakieś poważne szczegóły ich relacji, zwykle jakieś pierdoły typu "X miał z nami jechać tu i tu, ale jak zwykle marudził, on jest marudny z natury".

W głębokie szczegóły to akurat bym nie wchodził, zwykle ucinam temat na takich małych sprawach. Wolę raczej historie typu "jak głupio ostatnio jakiś facet do niej podbijał" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz