Wpis z mikrobloga

#iiwojnaswiatowawkolorze

Kiedy rozpoczęła się operacja Barbarossa, świat wstrzymał oddech z podziwu.

I tak kończył się dzień 22 czerwca 1941 roku. Pełen niespodziewanych zdarzeń, dumy, radości, nadziei, złudzeń, szoku, strachu i niepewności.

Jedno było tylko pewne.

Sowieci, okupując przez nieco ponad 1,5 roku wschodnie ziemie RP swymi zbrodniami przewyższali nawet hitlerowskich ludobójców. Wymordowali ponad 100 tysięcy Polaków, a dziesięć razy tyle wywieźli na Syberię i do Kazachstanu. Niewolili, dręczyli i mordowali tysiące obywateli innych narodowości: okupowanych przez nich Litwinów, Łotyszy, Finów, Rumunów, Estończyków, Białorusinów, Ukraińców. Można śmiało przypuszczać, że gdyby zrealizowali swój plan ataku na Niemcy latem 1941 roku, to unicestwiliby do końca ludność na Kresach, a potem realizowaliby swoje ludobójcze praktyki w reszcie Polski. Polski całkowicie zniszczonej przez działania wojenne, bo tutaj planowano unicestwić Wehrmacht i ruszać na zachód.

W momencie, kiedy w granice ZSRR, na okupowane przez czerwonych łobuzów ziemie, wdarły się pancerne zagony Wehrmachtu, zbiry z NKWD wymordowały momentalnie 30 tysięcy ludzi. Wrzucali granaty do cel, podpalali budynki, rozbijali głowy młotami, wrzucali do kopalni.

Nic dziwnego, że narody udręczone przez sowiecki ''ład'' witały Niemców jak wyzwolicieli.

Operacja Barbarossa de facto powstrzymała sowieckie ludobójstwo. Kiedy Sowieci wkroczyli znowu na te tereny w 1944 roku, nie mogli swojej zbrodniczej polityki już realizować. O godzinie 3:15 22 czerwca 1941 roku Stalin przegrał nie wojnę, ale całą ideę komunizmu - ideę, mówiącą o eksporcie rewolucji na zachód, gdzie sowiecki bojec miał chłodzić nogi w wodach Atlantyku.

Niemcy zachowywali się równie po bandycku, to też fakt. Przegrali i nie zrealizowali swoich obłąkanych, ludobójczych planów. Szkoda tylko, że wraz z nimi ucierpiały niewinne narody, znowu zagarnięte przez sowieckich okupantów.

Latem 1941 roku mieszkańcy okupowanych przez Sowietów ziem liczyli szczerze na powtórkę z 1914 roku i czekali na rychły rozpad bolszewickiego imperium.

Gdyby nie zbrodnicza, obłąkana polityka nazistów, cała Europa dolewałaby im benzyny do baków i dostarczała chleb, byleby tylko Wehrmacht przepędził czerwonych morderców. Albo i sama szłaby na Wschód.

Wspomniany kapitan Hans von Herwarth pisał: „Wielu sowieckich żołnierzy natychmiast po dostaniu się do niewoli wypytywało nas, czy nie mielibyśmy dla nich jakiejś pracy, zdradzali ochotę pomaszerowania dalej z nami. Większość z nich szczerze pragnęła podjąć z Niemcami dzieło zniszczenia znienawidzonego systemu, który skolektywizował ich gospodarstwa i pociągnął za sobą tak wielkie ofiary".

#unternehmenbarbarossa #barbarossa

Autor postu: [II wojna światowa w kolorze](https://www.facebook.com/II-wojna-światowa-w-kolorze-674008299310624/)

#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
Mleko_O - #iiwojnaswiatowawkolorze

Kiedy rozpoczęła się operacja Barbarossa, świat...

źródło: comment_LrHGGcVaQYSN42UgYEpqCs2g3DERPhCj.jpg

Pobierz
  • 116
@Mleko_O: > >

Cytowany tekst...gdyby nie Niemcy to czerwone łobuzy dalej by praktykowały zbrodnicze działania na terenach RP...

Ja rozumiem, że oba kraje miały w tamtym okresie zbrodnicze systemy i politykę ekspansji ale suma summarum to nazistowskie Niemcy okazały się dla Polski bardziej zbrodnicze (i nawet ich ideologia to zakładała) a nasi przodkowie to jednak z armią czerwoną a nie wermachtem i SS wyzwalali kraj (tak wszyscy wiemy, że nie
iedy rozpoczęła się operacja Barbarossa, świat wstrzymał oddech z podziwu.


@Mleko_O No na pewno. Dwóch morderców rzuciło się sobie do gardeł. Każdy podziwiał. A btw cytaty dobrze by było podpisywać. Żeby ktoś nie potraktował tego jako twojej opinii. Chyba że, well, zgadzasz się z tym. Wtedy pozdrawiam.

to unicestwiliby do końca ludność na Kresach


Ja nie chcę bronić Sowietów, bo to bezsprzecznie zbrodniarze, zaraza tak samo jak ta hitlerowsko-niemiecka. Ale czy Stalin
Wspomniany kapitan Hans von Herwarth pisał: „Wielu sowieckich żołnierzy natychmiast po dostaniu się do niewoli wypytywało nas, czy nie mielibyśmy dla nich jakiejś pracy, zdradzali ochotę pomaszerowania dalej z nami. Większość z nich szczerze pragnęła podjąć z Niemcami dzieło zniszczenia znienawidzonego systemu, który skolektywizował ich gospodarstwa i pociągnął za sobą tak wielkie ofiary".


@Mleko_O: I dlatego m. in. przegrali bo traktowali ich jak śmieci.
@Mleko_O
IPN szacuje, że w latach 1939-1941 i 1944-1945 z rąk sowieckich zginęło 150 tys. obywateli polskich, w większości Polaków. Straty, jakie ponieśli Polacy pod okupacją sowiecką są zatem zbliżone do strat, jakie podczas wojny zadali im łącznie nacjonaliści ukraińscy (według Ewy Siemaszko 130 tys. ofiar) i litewscy (ok. 25 tys. ofiar). Natomiast podczas okupacji niemieckiej (1939-1945) zginęło według IPN ponad 2,77 mln Polaków oraz od 2,7 do 3 mln (najprawdopodobniej
@Rekordnaklate110: W planie mieli wymordować 95% Polaków? A ma Pan źródło czy to twórczość własna? Nie chodzi mi o sam fakt ale o te magiczne 95% - interesuje mnie skąd to człowieku wziąłeś?

@panparowkazbiedronki: Kwestia indywidualna - zdarzali się porządni SS-mani (był już wpis na ten temat) jak i byli dobrzy Czerwonoarmiści.

@patrzpan: Moim zdaniem i tak by przegrali

@morde_chaj: No a nie? Każdy podziwiał i prawie każdy
@SIMnaLTE: widać, że z historią masz na bakier.

przy JEDNEJ akcji specjalnej zrealizowanej do końca 1940 roku na terenach GG oraz Warthelandu


Wystarczy cofnąć się do lat przed wybuchem wojny, by dostrzec, że Stalin realizował ludobójstwo Polaków na jeszcze większą skalę, na razie na swoim terytorium.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_polska_NKWD_(1937%E2%80%931938)

Operacja polska NKWD – wymierzona w Polaków operacja NKWD, wynikająca z Rozkazu Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych ZSRR nr 00485[1] z dnia 11 sierpnia 1937,