Wpis z mikrobloga

To tyle jeżeli chodzi o polską myśl szkoleniową. Eliminacje wygraliśmy dlatego, że w starciu ze słabszymi drużynami wystarczyły indywidualne zagrania, chwila zrywu. Na mistrzostwa niestety nie. Nawet nie patrząc na mecz z Senegalem, który był katastrofą, tutaj zagraliśmy trochę lepiej, ale i tak było widać, że pomysłu na grę, to nie ma. Żadnego planu taktycznego, nic. Dzięki w miarę sprawnej obronie, tutaj nie było pogromu. Po #!$%@? w ogóle jechać na mistrzostwa z założeniem, wyjeb do przodu i jakoś to będzie xd Stałe fragmenty też bez szału, nie przypominam sobie, żebyśmy zagrożenie stworzyli. Dla mnie jedynym zawodnikiem z przodu w tym meczu, który coś robił, był Zieliński. Próbował wychodzić do piłki, ustawić się, zagrać kombinacyjnie. Reszta po raz kolejny chyba zakładała, że gramy z ogórkami i jakoś pójdzie. Jedyny plus jest taki, że już nie muszę się martwić pracą do 17 w czwartek :D #mecz