Wpis z mikrobloga

@Rafaell95: z oczami jest trochę śmiesznie, tęczówki mam wybarwione, ale na przestrzeni lat kolor się delikatnie zmienia, generalnie są szaro-brązowo-zielone XD w dowodzie mam wpisane szare, mój tata ma też bielactwo i oczy ma niebiesko-szare
  • Odpowiedz
@Sniezkaberka: włoski super wyglądają, zwłaszcza że teraz moda na takie biele na głowach, ale ludziki drogie, bielactwo/albinizm to nie zawsze taka super sprawa jak się tutaj myśli. Znam dwie dziewczyny z wymienionymi przypadłościami, jedna jest kompletnie niewidząca, druga ma trochę problemów ze zdrowiem, nie jakichś ogromnych, ale zawsze.
  • Odpowiedz
druga ma trochę problemów ze zdrowiem


@perlie: Wiele jest chorób współtowarzyszących bielactwu, kilka niestety dotknęło i mnie, już sama nadwrażliwość skórna bywa bardzo problematyczna, tak samo jak nadwrażliwość oczu na światło, o całej poważniejszej reszcie nie wspominając (niedokrwistość np.). Pomijam to jak ludzie potrafią być okrutni wobec człowieka wyglądającego inaczej niż ogół, jak bardzo jest trudno z tym żyć wie tylko ten kto z tym żyje.
  • Odpowiedz
Ech... ktoś tu nie umie into Sapkowski ;)


@Visius: Być może, nie pytałam o to ludzi którzy tak o mnie mówią, ja tego nie wymyśliłam :)
Ja nawet nie wiedziałam o istnieniu Wiedźmina i Legolasa dopóki nie usłyszałam tych określeń wobec mojej osoby.
  • Odpowiedz
@Sniezkaberka: Rozumiem, że teraz uznajesz swoją ,,wyjątkowość", ale długo zajęło Ci zaakceptowanie siebie ? Pewnie najtrudniej było za dziecka, wspomniałaś że Twój tata miał te samą chorobę. Miałaś kiedykolwiek żal do niego? Jeśli to zbyt prywatne pytania to przepraszam. Swoją drogą musisz być piękna, na Swój sposób (:
  • Odpowiedz
@Rafaell95: To choroba genetyczna, nigdy nie miałam o to żalu do rodziców, tak jak mój tata nie miał o to żalu do swoich rodziców. Swoje w dzieciństwie wycierpiałam, ale tez wiele mnie to nauczyło, na wiele rzeczy mnie uodporniło i nauczyło tolerancji. Rodzicom się nigdy nie skarżyłam bo za dzieciaka bałam się żeby się za to nie obwiniali :)

długo zajęło Ci zaakceptowanie siebie ?


ja się z tym urodziłam,
  • Odpowiedz