Wpis z mikrobloga

@Bitbay mam pytanie co się dzieje ze środkami klientów, które zatrzymujecie na podstawie mniej lub bardziej bzdurnych powodów. Akurat z Waszą giełdą nie miałem takiego problemu, ale już z innymi polskimi się zdarzało, że pierwsza wpłata przechodziła bez problemu, a kolejna większa nagle okazywała się bardzo "podejrzana" i przedstawiciele giełdy żądali tony papierów i zaświadczeń, że ja to ja. Sądziłem, że Was ten problem nie dotyczy, ale ostatnio trafiłem na opisy kilku przypadków, gdzie schemat jest dokładnie taki: Klient wpłaca pieniądze - blokujecie środki i żądacie dodatkowej weryfikacji - klient się nie zgadza.

I co dalej dzieje się w takim przypadku? Załóżmy dwa rodzaje sytuacji:
1. złodziej ukradł dostęp do konta oraz tożsamość osoby i próbuje wyprać pieniądze, blokujecie środki u siebie i ich nie zwracacie, a poszkodowany nie składa zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa bo nie zauważył albo mu się nie chce.

2. klient wpłaca swoje pieniądze we własnym imieniu i blokujecie środki na podstawie wydumanych powodów odmawiając zwrotu, klient z powodu obawy o prywatność nie kończy weryfikacji i nie podejmuje żadnych kroków prawnych w celu odzyskania pieniędzy

Przez lata giełdy zasłaniały się przepisami dotyczącymi prania brudnych pieniędzy w zakresie obrotu GOTÓWKOWEGO, a klienci łykali jak pelikany. Dlaczego nie powiecie, że chodzi głównie o bezpieczeństwo Waszych pieniędzy? I dlatego lepiej sprawdzić 100 klientów, żeby złapać jednego scamera, niż ułatwić życie 99 uczciwym użytkownikom, a stratę ze scamu "wrzucić w koszty"? Zawsze kasa poleży nieruszana na koncie bo "dowód rozmazany" albo klient nie chce robić z siebie debila wysyłając zdjęcie własnego ryja.

Niestety scentralizowane giełdy i kantory to zaprzeczenie idei wolności kryptowalut.

#bitcoin
  • 11
@WezniePrzestrzeleCiKolano: W przypadku podejrzenia o fraudzie, konto i środki są blokowane do czasu wyjaśnienia sprawy. Kiedy na podstawie naszych analiz stwierdzamy że zostało naruszone prawo, pamiętajmy, że gdzieś na początku te środki miały swojego legalnego właściciela i zostały mu one skradzione.

Jeśli zaś osoba, której konto lub środki zostały zablokowane nie ma nic na sumieniu, wszystko odbyło się zgodnie z prawem i nie jest to fraud, to środki te wracają na
@Bitbay: Nie odpowiedzieliście na moje pytanie. Nie macie odpowiednich narzędzi i możliwości, żeby sprawdzić, że transakcja którą uważacie za fraud jest nim faktycznie, teoretycznie możecie bazować na jakimś wypracowanych metodach, ale nigdy nie macie pewności.

Ja pytam o to co się dzieje w sytuacji, gdy klient, któremu blokujecie środki nie spełnia waszych żądań i jednocześnie nie podejmuje kroków prawnych w celu odzyskania tych pieniędzy oraz nie zostaje wszczęte żadne postępowanie o
@WezniePrzestrzeleCiKolano: Jesteśmy pewni, że gdyby ktoś Ci próbował okraść konto i wyczyścić do sucha to byłbyś innego zdania niż aktualnie jesteś. Mianowicie, wtedy nie powiedziałbyś, że to utrudnia Ci życie tylko jesteś wdzięczny, że Twoje środki dzięki naszym działaniom są bezpieczne i wróciły na Twoje konto. Kolejna sprawa - żeby wpłacić/wypłacić środki na naszą giełdę trzeba być zweryfikowanym Użytkownikiem, co do 'żądań' z naszej strony, nie wymagamy aż tak wiele, a
@Bitbay: a jak to jest z tym informowaniem? We wpisie nieco niżej użytkownik zarzucił Wam, że po zalogowaniu się na konto w żaden sposób nie informujecie, że nałożono jakąś blokadę i trzeba coś wyjaśniać. Nie ma też żadnej komunikacji z Waszej strony. Czy potwierdzacie tę wersję i czy planujecie coś z tym zrobić? Jasno informować użytkownika, co się stało z jego kontem i środkami i dlaczego oraz jakie kroki musi podjąć
@WezniePrzestrzeleCiKolano: > 1. Blokujemy środki.
2. Jak klient spełni żądania to ok, kasa poleżała przynajmniej kilka dni.
3. Jak nie spełni to liczymy, że nie podejmie działań.
4. Jak podejmie to najwyżej oddamy i znowu kilka dni darmowego kredytu obrotowego.
5. Jak się się klient nie odezwie, to liczymy, że prokurator nie zablokuje.
6. Jak zablokuje to trudno, i tak mieliśmy darmowy kredyt.
7. Jak nikt nie podejmie działań to mamy
Jesteśmy pewni, że gdyby ktoś Ci próbował okraść konto i wyczyścić do sucha


@Bitbay: Tak, argument typu "a to być może wasza matka!". Nie chciałbym zostać potrącony przez pijanego kierowcę, co nie znaczy, że pasuje mi stanie w 3 km korku codziennie rano, żeby dmuchnąć w balonik, więc darujmy sobie tego typu argumenty. Ja wiem, że chodzi tylko o kasę, ale ograniczanie wolności jednostki pod pretekstem bezpieczeństwa ogółu jest wręcz ironicznie
Nie operujemy tymi środkami, one są zablokowane ( ͡° ͜ʖ ͡°)


No bądźmy poważni. Gdzie są zablokowane? W niebycie? Na rachunku technicznym? Nie, pieniądze są na waszym rachunku. Wiem, że większość społeczeństwa nieprowadząca działalności gospodarczej może nie rozumieć czym jest płynność finansowa i na jakie zyski się przekłada, ale takie argumenty urągają ludzkiej godności.

dlaczego ktoś, kto jest zweryfikowanym Użytkownikiem naszej giełdy miałby nie potwierdzić swoje tożsamości?


Bo
@WezniePrzestrzeleCiKolano: Weryfikując się na naszej giełdzie akceptuje się Regulamin, zgodnie z którym wyraża się zgodę na powyższe czynności, zatem raz jeszcze - nie ma przeciwskazań do przesłania tzw. 'selfie'. Jak wcześniej wspominaliśmy, nie ma potrzeby podejmowania się jakiejkolwiek akcji poza wyżej wymienionym selfie, całą resztą zajmuje się nasz dział bezpieczeństwa, który weryfikuje czy ma miejsce oszustwo, czy też wszystko jest dokonywane zgodnie z prawem. Wykluczona jest opcja, której na siłę się