Wpis z mikrobloga

@olgucha: tylko sobie krzywdy nie zrób (nie wiem ile % żartu w tym byciu grubym) i pobiegaj według takiego programu, żeby sobie nóg nie popsuć i się nie zniechęcić.
@enron: akurat skusiłam się na bieganie tylko dlatego, że jestem toczącą się kulką a biegać zawsze nienawidziłam z założenia. Na razie powoli delikatnie stąd tylko 2.75 na pierwszy rzut. Raczej jestem miłośniczką kółek - 2 albo 8