Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wracałam dzisiaj do domu autobusem z uczelni. Był całkiem spory tłok, mnóstwo ludzi normalnie nie było gdzie stanąć. Znalazłam sobie w miarę wygodne miejsce i za parę przystanków wsiadł do autobusu bardzo przystojny chłopak, na oko około 190 wzrostu, elegancki, zadbany, dobrze zbudowany. Szczęśliwym trafem stanął blisko mnie - na tyle blisko, że w takim natłoku zmuszeni byliśmy do oparcia się o siebie nawzajem. Zawsze w takich sytuacjach błagam w myślach aby nie stała obok mnie jakaś staruszka lub jakiś creep a tu taka miła niespodzianka. Dla mnie zupełnie obcy chłopak ale jakoś tak miło było jechać blisko niego, miałam sporą ochotę aby go poznać ale niestety nie zagadał. Jechaliśmy tak blisko siebie przez parę przystanków, następnie po prostu wyszedł.

Teraz siedzę w domu i zastanawiam się kim jest, co robi w życiu i czy bym mu się spodobała - gnębią mnie wyrzuty sumienia, że nic nie zrobiłam i w akcie desperacji chyba napiszę posta na spotted. Wy też tak czasami macie, że lubicie stać blisko obcych osób w komunikacji miejskiej które wam się podobają?


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Myślę, że nawet jak mu się spodobałaś, to raczej i tak nie zagadał, bo raczej większość z nas by w takiej sytuacji nie zagadała. No dziwnie to by wyglądało, nie każdy lubi, gdy tworzy się sensacja, a jakby trafić na idiotkę, to jeszcze by od patriarchalnych świń się oberwało.

Z resztą o czym by miał zagadać do obcej dziewczyny, by nie wyjść na totalnego desperata/przegrywa.

No i finalnie: ciekawi
  • Odpowiedz
@PrinsFrans: no idąc takim tokiem myślenia to nie byłoby małżeństw, dzieci ani ludzi na świecie.

Normalni ludzie mają wywalone w opinie osób które widzą raz w życiu. Co prawda mało kto zagaduje w autobusie ale jeśli ma ochotę to czemu nie? Sam uważam to za głupi sposób na poznanie ale mimo wszystko wiele ludzi poznało się właśnie przez przypadek a z obcymi ludźmi [OSTROŻNIE] można rozmawiać o tym samym co
  • Odpowiedz
Panowie, czy lubicie się ocierać w środkach transportu publicznego? To takie moje hobby. Właściwie to jestem zawodowcem 

Można się ocierać na dwa sposoby: na sucho i na mokro. Na sucho ocieramy się wtedy, gdy trzymamy knagę w majtach i tam też dochodzi do wytrysku a ocieranie na mokro polega na wytrysku przy wyciągniętym pytongu. Ja osobiście preferuję mokre otarcie, wyciągam penisa, ocieram się i obspermiam Ocieranie na mokro jest wskazane dla bardziej doświadczonych ocieraczy, czynność ta zawiera duży bukiet wrażeń i głęboką nutę emocji 

Czasami może dojść do różnych niespodziewanych sytuacji, np. kilka dni temu w "dziewiątce" robiłem ociere na mokro, już dochodzę, a tu ostry zakręt, obiekt się przesunął a ja trysnąłem na na płaszcz jakiegoś pana z aktówką o wyglądzie inżynierka z budżetówki 

Niebezpieczne
  • Odpowiedz