Wpis z mikrobloga

Normiki wmawiają nam, przegrywom, że żeby zdobyć dziewczynę musimy chodzić w marynarkach, drogich koszulach, wydawać setki złotych na ubrania. Tylko zastanówmy się- ilu normików widzieliście tak ubranych? Ilu facetów z dziewczynami, których mijacie codziennie ma na sobie marynarkę, albo chociaż koszulę? Nie, oni chodzą w zwykłych koszulkach i bluzach, a pomimo to mają różowe paski. Czasami myślę, że te marynarki mają nas jakby ,, znakować". Zapraszam do dyskusji.
#przegryw #stulejacontent #tfwnogf
  • 50
@Lysy_i_slepy: No wiadomo. Ja akurat mówie co mi, z punktu widzenia kobiety, się podoba. Nie mówię, ze jak ubiera się inaczej to z góry wygląda źle. Różnie też ludzie w danych ciuchach wyglądają i jednemu będzie pasować, drugiemu nie. Także z przymrużeniem oka.
@Naxster: No nie do końca. Patrząc po ludziach widać że duża część nosi nieswój rozmiar. Albo noszą za małe bo wmawiają sobie że są szczuplejsi, albo noszą coś co na nich wisi bo "mają #!$%@?". Sporo też ludzi powyżej 20. roku życia chodzi w jakichś bluzach z kapturami z bazaru które w ogóle nie współgrają z resztą ubioru, też dlatego że "mają #!$%@?"
@Naxster: No ale właśnie o to chodzi że te bazarowe rzeczy nie są jedyną opcją nawet gdy jest się biednym. Znacznie lepiej w takiej sytuacji pójść do lumpeksu i poświęcić trochę czasu na znalezienie markowych, dobrze leżących rzeczy. W modzie dużo motywów to recykling i w takich lumpeksach da się ubrać dosyć dobrze i tanio.
@Lysy_i_slepy: w lumpeksie możesz znaleźć użyte markowe tak samo i na bazarze znajdziesz wykonaną po taniości ale wygladowo wierną podróbę. Tylko znalezienie i jednego i drugiego zazwyczaj wykracza poza czas jaki większość poświęca na ubrania.

ale to nie o to chodzi, zwykłe dżinsy, tshirt, bluza, trampki, to jest zupełna normalność. Problem leży zazwyczaj w figurze, masie, twarzy.
Powiesz takiemu typowi, że zmiana bluzy da wyraźną poprawę?
http://i.imgur.com/bWv7tvS.jpg

bo ten typ ma
@Naxster: Najlepszym rozwiązaniem byłoby wziąć taką osobę i pójść z nim na zakupy i bezpośrednio pomóc mu coś znaleźć. Zmiana ubioru nie poprawi twarzy, ale na pewno poprawi jego ogólny wizerunek i tak jak nie zwracała na niego uwagi żadna dziewczyna, tak może choć jedna czy dwie zaczną go zauważać. Jakby nie patrzeć, wygląd to nie tylko twarz. Twarz to tylko jakieś 25% atrakcyjności człowieka.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby wziąć taką osobę i pójść z nim na zakupy i bezpośrednio pomóc mu coś znaleźć.


@magnificent_mind: no to jest pewne

Twarz to tylko jakieś 25% atrakcyjności człowieka.

w moim osobistym odczuciu jakieś 60% ale nie mogę odpowiadać za wszystkich
@Naxster: Ja, jako osoba, która poznała wiele osób przez internet, mogę szczerze powiedzieć, ze poznanie kogoś zanim zobaczy się jego twarz, zwiększa jego atrakcyjność i gdy przychodzi czas na #pokazmorde to choć ktoś nie jest w moim typie i normalnie nigdy bym się za nim nie obejrzała, po poznaniu go najpierw, wydaje mi się atrakcyjniejszy niż jest w rzeczywistości. Dlatego w moim mniemaniu, twarz składa się na atrakcyjność tylko w 1/4.
@Anoncio: Ale z drugiej strony jak ktoś nieśmiało zauważy na #przegryw, że nie tylko wygląd i ubiór definiują powodzenie u dziewczyn to podnosicie wielki raban, bo jakiś nieprzegryw znowu się wymądrza. Ostatnio też tu się jeden żalił, że widział grubego, spoconego gościa z fajną laską u boku i on nie rozumie dlaczego. A jutro napiszę, że jak nie ma 185 cm wzrostu to jest skazany na samotność, bo 180 to