Wpis z mikrobloga

@chilling: Przecież nawet jak sobie ogarniesz jedzenie na mieście to zostaje jakieś w #!$%@? XD Są knajpy gdzie cały obiad masz za 10-15zł, to masz jakieś 200 na obiady. I z 200 na kolacje i 200 - dla czystych szacunków, wiadomo że to dużo. Lekką ręką zostaje 260 zł na alko czy tam co kto lubi w weekend ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@chilling: To jest strasznie dużo. Licząc tanio- dziennie zjesz 6 bułek, ze 300g szynki, 3 pomidory, wypijesz ponad butelkę wody. Pudełko serka do smarowania jeszcze i na deser jogurt.
Wychodzi około i z grubsza: 2+6+3+3+5. 19 zł.*14= 266 złotych, a podejrzewam, że i tak by można było zejść niżej.
  • Odpowiedz