@Ryzu17: no to lecimy: - rajdowe pokrowce zakładane na brudną tapicerke, zamiast ją wyprać - ozonowanie zamiast czyszczenia samochodu - pierdyliard wunderbaumów za lusterkiem - naklejki na dupie samochodu (polska wyklęta itd.)
@Fidelis: Zawsze uważałem to za żenadę ale dopiero niedawno dowiedziałem się, że to informacja dla strażaków żeby w czasie wypadku wiedzieli, że muszą sprawdzić czy dziecko jest w aucie bo był wypadek, że takie dziecko wpadło pod siedzenie i ratownicy zwyczajnie go nie widzieli. Coś jak karta ICE w portfelu lub kartka z oznaczeniem gdzie masz akumulator.
@profaza a ja czytalem artykuł o tym, że te oznaczenia sa niebezpieczne. Bo znam imie dziecka w tym wypadku Kamil. I moge powiedziec: Cześć Kamil rodzice Cie szukaja choć Cie do nich zaprowadze.
@Slonx: tu nie chodzi o to, że nie sprawdzają tylko pewnie taka informacja jest dla nich użyteczna. Nie jestem ratownikiem może ktoś inny się wypowie ja tylko przekazuje czego się ostatnio dowiedziałem
@abell: masz racje, ale sa tez oznaczenia typu "baby on board" lub "dziecko w samochodzie" i tam juz imienia nie ma :-) @profaza: kurde, nie wiedzialam, dzieki :)
#motoryzacja #glupiewykopowezabawy
- rajdowe pokrowce zakładane na brudną tapicerke, zamiast ją wyprać
- ozonowanie zamiast czyszczenia samochodu
- pierdyliard wunderbaumów za lusterkiem
- naklejki na dupie samochodu (polska wyklęta itd.)
Cześć Kamil rodzice Cie szukaja choć Cie do nich zaprowadze.
@profaza: kurde, nie wiedzialam, dzieki :)