Wpis z mikrobloga

@Fezzu: Gabinecik bym z chęcią otworzyła i jak mi się uda to to zrobię, ale przede wszystkim chciałabym być psychologiem więziennym lub pracować w psychiatryku jako psycholog
  • Odpowiedz
@LAU-RA: Kiedyś mnie kusiło, żeby sobie wziąć to obok swojego obecnego kierunku, tak tylko dlatego, żeby mieć łatwiej systematyzować wiedzę, a nie tylko czytać co mi wpadnie w ręce :D
Ale potem się nasłuchałem od znajomych jak to czasem wygląda i się rozmyśliłem :D
  • Odpowiedz
@LAU-RA: Głównie narzekali na to, że maja zajęcia z ludźmi piszącymi świetne ksiażki, ale nie potrafiącymi pracować w zawodzie wykładowcy. I sporo było też narzekań na to jak wyglądają niektóre ćwiczenia, że przypominają bardziej szkołę specjalną niż uczelnię :D
Ale w sumie to zależy gdzie się studiuje ;P
W sumie dobrze, że się na to nie zdecydowałem, bo teraz swoje studia ciągnę tak hmmmm, taczając kulki z gówna pod koniec
  • Odpowiedz
  • 1
@LAU-RA w większości przeszłość ich sprowadza do takich dzialan :D ale powiem Ci ze jeates jedna z nielicznych osob ktore mowia wprost ze chcialy by pracowac a tym miejscu, a to sie chwali: )
  • Odpowiedz
@Piesa: Oj to też fakt, miałam Panią Doktor przez pierwszy semestr, które opowiadała o socjologii jak bajkę na dobranoc (nie dość, że socjologia jest sama w sobie nudna) i dosłownie każdy usypiał, nie dało się tego słuchać...
  • Odpowiedz