Wpis z mikrobloga

@apopleksja: To ma taki sam sens, jak powiedzenie, że przykładowo poliestrowe marynarki z Próchnika albo i nawet z kazdego targu równają się z tymi z na przykład SuitSupply czy Zack Roman.
Jak już napisałem, to są zespoły dla edgy nastolatków (głównie nastolatek), które myślą, że słuchają ciężkiego metalu, a w rzeczywistości jest to na poziomie disco polo.
@becauseimbatman:Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe, że nie bardzo da się wybrać gust muzyczny. Ja na przykład słucham to co mi wpadnie w ucho, podoba mi się i tyle. Moja playlista składa się z tysiąca utwórów gdzie 90% to po jednej piosence od danego wykoncawcy i w dupie mam czy ktoś uważa ten zespol czy wykonawce za jakiś pseudometal, dla mojego ucha to przyjemnie to będę słuchać. Tyle. Zawsze mnie bawiło