Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mircy,

od roku mieszkam z dziewczyną, jesteśmy studentami. Jest osobą, która uzależnia ode mnie każde swoje działanie, jest rażąco niesamodzielna, sama nigdzie nie wychodzi poza pracą, uczelnią. Z tego powodu kiedy ja robie coś sam ona uważa że nie powinno tak być, a każdą aktywność powinniśmy wykonywać wspólnie. Co więcej, kiedy jest sytuacja że wyjeżdżam z miasta do rodziny, albo spotkać się ze znajomymi, kiedy ona jest w pracy (pracuje w weekendy w gastronomii), to uważa że powinienem się jej pytać o to, czy mogę. Zależy mi na niej, i kiedy jesteśmy razem potrafi być dla mnie świetną osobą, ale nie umiem żyć w ten sposób. Przy poważniejszych kłótniach notorycznie każe mi "#!$%@?ć z mieszkania", bo należy do jej rodziców. W końcu powiedziałem jej, że chyba do siebie nie pasujemy. Groziła mi wtedy samobójstwem, co robi zawsze kiedy ja robię coś, co ją triggeruje, czyli na przykład wychodzę gdzieś sam, albo jadę gdzieś bez niej. Kilka razy zrobiła sobie jakieś płytkie rany, bo kilka razy nie odebrałem telefonu albo wyjechałem na weekend na urodziny kogoś z rodziny. Nie wiem co mogę zrobić, nie daje sobie pomóc, do psychologa nie chce iść, a ja nie umiem zostawić osoby, która grozi mi samobójstwem i na której nadal w jakiś sposób mi zależy, mimo tego jaka jest. Nie piszę z pytaniem o poradę, ale nie miałem komu ani gdzie tego powiedzieć. Niemniej jednak, jeśli ktoś z Was ma coś mądrego do powiedzenia w tym temacie, to chętnie poczytam. (,)

#przegryw #zwiazki #logikarozowychpaskow #depresja


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 20
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jeżeli nie potrafisz odejść od takiej osoby to będziesz siedział dalej w bagnie i będzie cię dalej wciągała pod pantofel aż w końcu będziesz gównem bez własnego zdania. Inaczej się nie da tego powiedzieć. To wampir który wysysa z Ciebie jakąkolwiek samodzielność i chęć do działania we własnym zakresie, jeśli jej nie zostawisz (i #!$%@? że jest ci dobrze czasami, laska każe ci #!$%@? z mieszkania, miej do siebie szacunek
  • Odpowiedz
WierzgającyRogal: są dwa rozwiązania Mireczku, albo idziecie (może być wspólnie dla okazania wsparcia) do psychiatry, a dalej terapia, albo uciekaj ile się tylko da. Znam taką sytuację z tym, że to mama tak postępowała -> skutkuje niszczeniem psychiki i terapią dla otoczenia. Takie groźby trzeba ucinać w zarodku, jak ktoś nauczy się wykorzystać nasz strach to będzie to wiecznie wykorzystywał tak aż w końcu staniesz się 100% niewolnikiem jej woli.

Zaakceptował:
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli lecą już takie groźby to bez specjalisty się nie obędzie. Domyślam się, że to Cie paraliżuje, takie "odpowiadanie" za czyjeś zdrowie czy życie to już psychoza. Porozmawiaj szczerze z jej rodzicami, ta dziewczyna naprawdę musi się leczyć i piszę to bez złośliwości, bez tego się nie obejdzie. To już nie jest tylko histeria i manipulacja.
  • Odpowiedz
Ewakuuj się. Możesz wyczekać do momentu kłótni i powtarzanego przez nią „#!$%@?”. Będzie Ci na pewno prościej.
Dziewczyna nie chce nad sobą pracować, masz w imię czego marnować swój czas?

Nie jesteś za nią odpowiedzialny. Najwazniejsze żebyś to zrozumiał.

Druga kwestia, to człowiek który szanuje i kocha druga osobę nie zwraca się tak do niej. A i nie pozbawia poczucia bezpieczeństwa jeśli chodzi o dom, czyt. azyl. Nawet jeśli mieszkanie nie jest
  • Odpowiedz
LadyInRed: Ona Tobą manipuluje i... będzie to robić, bo już wie, że to na Ciebie działa.
Oczywiście możesz tkwić w tej relacji i stawać się jej niewolnikiem, albo to przerwać. Jak? Nie czuję się wystarczająco kompetentna żeby odpowiedzieć na to pytanie. (Jeżeli znajdę coś na ten temat mogę podesłać.) Może możesz spotkać się z psychoterapeutą? (nie psychologiem)
Pamiętaj tylko:
1. Ty nie jesteś w stanie jej pomóc. Nikt oprócz niej nie
  • Odpowiedz