Wpis z mikrobloga

@oddawaj_kasztana: rysowanie, rzeźbienie, nawet czasem malarstwo, obcowanie ze sztuką, moja nieszczęsna i kochana wspólnota Ruchu Światło-Życie, tych kilku przyjaciół, rodzina (szczególnie to, że mam naprawdę niezły kontakt z bratem i świetny z siostrą)
@oddawaj_kasztana:
Gofry z bitą śmietaną i truskawkami, programowanie, dobre gry, możliwość spotkania dziewczyny z którą miałbym wspólny język, ładna pogoda i piękny krajobraz, przyszłość w zawodzie, dobre filmy, anime, mangi, muzyka. Zauważalna poprawa mojego charakteru, wyglądu, programowaniu, pixel artu, story writingu. Nauka nowych rzeczy, rozwiązywanie problemów, gry planszowe, spotkania z dobrymi znajomymi (których aktualnie policzyłbym na palcach jednej ręki ( ͡° ʖ̯ ͡°)), flirty, segzy, rodzina, karpatka,
Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm... Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem.
@oddawaj_kasztana: Wolne weekendy, takie jak ten, kiedy mogę wsiąść do auta, na które zarobiłem, wyruszyć za miasto, oddać się którejś z form relaksu, którą tak jak ja uwielbia moja życiowa partnerka. I to, że po wszystkim mogę wrócić do mieszkania, wyjąć z barku butelkę whisky/whiskey/bourbona, rozlać jej zawartość do szklanki z lodem i rozłożyć się na kanapie z uśmiechem wymalowanym na twarzy.

@oddawaj_kasztana: najbardziej cieszy mnie to kiedy rano wstaje i myślę że trzeba iść do pracy. Tymczasem moja konkubina przypomina mi że musimy jeszcze popracować nad kolejnym 500+. W tym momencie przypominam sobie, że jestem bezrobotny. I tak się jakoś lepiej mi robi.