Od początku czułem, że to zły dzień na #rower ( ͡°͜ʖ͡°) Wycieczka do malowniczego Płocka zakończyła się urwaniem śrubek podtrzymujących zębatki po ok. 40 km. Całe szczęście, że miałem po kogo zadzwonić... Ale do momentu awarii jechało się ok!
@GoddamnElectric: w jakim sensie śrubki podtrzymujące zębatki? korba/ kaseta/ kółka wózka tylnej przerzutki? masz wypięte przednie koło na zdjęciu więc nic z tego nie rozumiem
@WarthogX: @brachistochrona: @brydrzysta: Sorki za nieprecyzyjne wyjaśnienie, nie wiem jak to się fachowo nazywa. Chodzi konkretnie o te 4 śrubki przy mechanizmie korbowym. Zdjęte koło jest mylące, zdjęcie powstało przed tym jak zapakowałem go na samochód.
@brachistochrona: No właśnie nie. Ale nigdy też im się nie przyglądałem, mogły wypaść już wcześniej. Gdy podczas jazdy zauważyłem, że coś jest nie tak była jedna, która po 10 km w stronę domu też się uszkodziła. Możliwa była tylko jazda na najmniejszej zębatce, którą podtrzymują inne śruby. Sprawa o tyle dziwna, że wada uaktywniła się dopiero po postoju. Przed nim jechało się normalnie, a wszelakie mechanizmy działały jak należy.
źródło: comment_eoKaiFdvQWD78Nnbwe3HHjlIKqfKWlfN.jpg
Pobierz@GoddamnElectric: co takiego?
źródło: comment_XlqgGgqxTw7noyMNVV7fkxsrqkoXBK1w.jpg
Pobierz