Wpis z mikrobloga

Dobra, to trochę prywata, ale tak mnie skręca z podjarki, że muszę się pochwalić albo eksploduję. Podpisałem umowę na wydanie drukiem swojej książki (premiera w sierpniu). Dostałem parę dni temu projekt okładki (poniżej) i szczena zjechała mi dwa piętra niżej w wrażenia. Autorem grafiki na okładce jest Ola Larsson.

#horror #lovecraft #mitologiacthulhu #cthulhu #ksiazki #grafika
Slav_Anonim - Dobra, to trochę prywata, ale tak mnie skręca z podjarki, że muszę się ...

źródło: comment_glOVRru4rFrFk85yzMhImQPRShPwDxxa.jpg

Pobierz
  • 51
  • Odpowiedz
@ChochlikLucek: Tak, książka jest pracą religioznawczą, w której opisuję Mitologię Cthulhu tylko i wyłącznie w oparciu o źródła (bo opracowań jest sporo na świecie, ale większość zawiera fantazje przeróżnych interpretatorów, a zdecydowanie większość kopiuje fantazje fałszerstwa A. Derletha – innymi słowy roi się wszędzie od świadomych bądź nieświadomych fałszerstw) i analizuje ją, dochodząc do jej ukrytej struktury.

No i tak poza tym w pierwszych rozdziałach rozpisuję się nt. rudymentalnego podobieństwa
  • Odpowiedz
@CthulhuFanatic: Wbrew temu co twierdzi S.T. Joshi, Mitologia Cthulhu spełnia wszystkie kryteria mitologii (w definicjach uznawanych obecnie przez religioznawców) i robi to zresztą tak skutecznie, że mimo iż Lovecraft zarzekał się, że cały jego konstrukt jest wymysłem, to znaleźli się ludzie (głównie w kręgach okultystycznych), którzy zaczęli ją wyznawać.
  • Odpowiedz
@CthulhuFanatic: Przyjąłem ostatecznie definicję C. Levi-Straussa, a o tym, dlaczego to zrobiłem, napisałem cały podrozdział pracy (1.2), gdzie analizuję definicji i rozumienie mitów od starożytności :)

S.T. Joshi z kolei odrzucił istnienie Mitologii Cthulhu, bo wg jego definicji mit dot. spraw boskich, a Lovecraft był ateistą. Bardzo szanuję Joshiego, jego praca pomogło mi napisać moją książkę, ale serio, to nie jest naukowe podejście do tematu, a to nie jest poważna
  • Odpowiedz
@CthulhuFanatic: Ok, muszę się w sumie zreflektować (tak jak to zrobiłem w książce). Są oczywiście definicje, które uważają, że rytuał poprzedza mit, a mit jest opowiedzianym rytuałem, są też rozumienia mitu jako formy rozwoju świadomości poprzedzające język pisany (wg takiej koncepcji nie bardzo można np. badać mitologię grecką, bo spisana już nią nie jest). Niektórzy religioznawcy te definicje ciągle uważają za nadrzędne i tych Mitologia Cthulhu nie spełnia, nawet twórcy
  • Odpowiedz
@Slav_Anonim: Przeczytam na pewno. Może trochę z klapkami na oczach zawsze podchodziłem do tematu, bo za fundament brałem założenia samego HPLa, a nie rozpatrywałem tego w kontekście wpływu na kulturę. Wynika to trochę z tego, że drażni mnie próba usystematyzowania tego stworzonego świata na siłe, a to przekłada się na obdarcie z tajemniczości która stanowi istotę klimatu.
  • Odpowiedz
@CthulhuFanatic: I absolutnie się zgadzam. Wg Rudolofa Otto (fenomenologa religii, na którego też się powołuję), opowiedziany do końca mit przestaje oddziaływać na człowieka. Zwrócę też uwagę na to, że Lovecraft celowo jedynie napomykał o pewnych treściach swojego systemu, prawie nigdy nie dopowiadając go do końca. Najwięcej ujawnił ze swojej mitologii w opowiadaniach "Wzgórze" (którego był współautorem), "W górach szaleństwa" i w "Cieniu spoza czasów". Teraz się jaramy tymi opowiadaniami, bo
  • Odpowiedz