Wpis z mikrobloga

Żałosne to dzisiaj było, gwizdki niosły Cavs ale nawet to nie pomogło. Sweep zamyka temat LBJ jako GOATa. Pomimo mojej antypatii do GSW w sobotę zamkna temat, żeby ostatecznie upokorzyć "Króla".
#nba
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Demon_Cleaner: wspominałeś że cenisz Duncana, bardzo mu obniżyłeś ocenę ogólną jako zawodnika po porażkach w plyoffach przed finałami? nigdy nie udało mu się obronić tytułu a i porażki w niby prime timie zdarzały się niespodziewane jak np z memphis
  • Odpowiedz
  • 0
@stan-tookie-1 nigdy nie obronił tytułu, ale cenie go za lojalność i fakt, że jako jedyny w erze postjordanowskiej mógł powtórzyć 6-0 w finałach (gdyby nie Ray Allen;), no i że nie pozował na supergwiazdę i zawsze przedkładał dobro zespołu nad indywidualne. A porażki w prime, no cóż, to tylko sport... Przecież nikt nie uważa Tima za GOAT, a nawet bardzo rzadko wymieniany jest w pierwszej piątce czy dziesiątce najwybitniejszych. Pomimo faktu
  • Odpowiedz
@Demon_Cleaner: 1 finał lebrona, spokojnie mogli odpaść wcześniej z detroit i by nie miał pierwsze 0-4 na koncie, w tym roku też mogli odpaść z bostonem czy indianą, też by uniknął wysokiej porażki w finale. ale wg mnie by to wcale nie podniosło jego oceny
  • Odpowiedz
  • 0
@stan-tookie-1 te osiem finałów LBJ z rzędu to jest kosmos, nikt za naszego życia już tego nie powtórzy. Zaniesienie Cavs na swoich plecach i jego tegoroczne playoffy to wyczyn wręcz heroiczny. Ja mu nie odmawiam wielkości. Jest już w top3 wszechczasów. Ale dojście do finału i porażka, a zwłaszcza porażka tak sromotna jak ta która się zapowiada, można przyrównać jedynie do oslabniecia/wywrotki na ostatnich metrach wyścigu kolarskiego. Gdy już widzisz linie
  • Odpowiedz
@Demon_Cleaner: z dallas racja że zepsuł serię, ale potem nie byli specjalnie faworytem kiedy przegrywał finały, w tym roku cavs nie dawali 10% szans na zwycięst.. a ostatnie przeciwko gsw(ostatnie 4 sezony), to że nie połamał sobie pleców na dźwiganiu całej drużyny w pełni zadość uczyniają że nie wyszła mu seria z dallas
  • Odpowiedz
  • 0
@stan-tookie-1 Masz rację. LeShannon Sharpe wyliczyl, że był tylko faworytem w dwóch finałach na dziewięć. Od GOATa oczekuję jednak że zagra "against the odds" i podejmie walkę, mimo faktu, że posiada mniejszy potencjał w swojej drużynie. Szkoda mi go, całym sercem mu kibicowałem w tej serii, ale opadł z sił, było to widać w drugiej połowie dzisiaj. Być może miał trochę pecha po trafiał na dynastie SAS a teraz GSW. Dużo
  • Odpowiedz
Od GOATa oczekuję jednak że zagra "against the odds" i podejmie walkę,


@Demon_Cleaner: i ostatnie serie z gsw dowodzą że gość jest bardziej jak avenger w takich seriach a nie jak jakiś looser :D w pierwszym starciu z warriors myślałem że gość umrze na boisku razem z dellavedovą, w następnych seriach grał indywidualnie nawet lepiej. Mieli pecha że akurat cap space się zwiększał i gsw mogli dobrać takiego zawodnika jak
  • Odpowiedz