Aktywne Wpisy
Nie mam już pojęcia co robić... 27 lat na karku, z różowa poznaliśmy się w szkole i jesteśmy w związku już 9 lat, mieszkamy razem od 7.
Na początku wszystko było super, wspieraliśmy się, odkrywaliśmy jak to jest być samodzielnymi i "dorosłymi", ja praktycznie od początku jak mialem 19 lv poszedłem pracować do firmy, gdzie zarabiałem ledwo ponad najniższa krajowa. Ona dostała się na jakiś staż w korpo, gdzie finalnie po latach
Na początku wszystko było super, wspieraliśmy się, odkrywaliśmy jak to jest być samodzielnymi i "dorosłymi", ja praktycznie od początku jak mialem 19 lv poszedłem pracować do firmy, gdzie zarabiałem ledwo ponad najniższa krajowa. Ona dostała się na jakiś staż w korpo, gdzie finalnie po latach
czerwonykomuch +80
Niezmiennie przypominam, że Polska znajduje się dopiero na 9 miejscu (nie licząc instytucji UE) pod względem wartości sumarycznej pomocy dla Ukrainy i jest wyprzedzana m.in. przez Danię - kraj z połową naszego PKB. Polacy są za to pierwsi do jęczenia o wdzięczność i przeprosiny za krzywdy sprzed blisko wieku. Poczucie wyższości pana Polaka wobec chłopa Ukraińca wciąż panuje w narodzie, podsycane bardzo skutecznie przez ruską propagandę.
Przezabawne jest udawanie, że polska pomoc
Przezabawne jest udawanie, że polska pomoc
Na znanym serwisie aukcyjnym zakupiłem przyczepke rowerowa, ktora wedlug sprzedawcy a zarazem importera miala bez problemu znosic maksymalne obciazenie dla dwojki maluchow - do 40kg. Wg importera specyfikacja produktu to:
“Waga produktu: N.W: 15.5 kgs, G.W: 16.5 kgs
Średnica tylnego koła: 20"
Średnica przedniego koła : 12"
Maks. masa całkowita (przyczepka + pasażerowie + bagaż): 58,5 kg
Maks. waga obciążenia powierzchni bagażowej: 3 kg
Maksymalna waga jednego dziecka - 20 kg
Maksymalne obciążenie dla dwójki dzieci - 40 kg“
Mlodszy syn waży 11kg, starszy 3latek 19kg, nie mialem zadnego bagazu, wiec liczyla sie tylko waga dzieciakow, ktorzy łacznie niczego nie przekraczali. Jakiez bylo moje zdziwienie, gdy na prostej i rownej sciezce rowerowej poczulem dziwne szarpniecie. Odwrocilem sie i niestety ujrzałem widok “koziołkujacej” przyczepy, naprawde nie życze takiej sceny żadnemu rodzicowi. Piszac to ciezko zebrac mi mysli i skladnie je przelac na tekst - ciagle jestem w szoku. Dwójka najdrozszych mi synów wyladowala do gory nogami, obijajac swoje glowy o koste brukowa... przyczyna zdarzenia było pękniecie rury łaczacej moj rower z przyczepka rowerowa. Najgorsze, ze nie pękla przy dyszlu, gdzie jest zaprojektowane na to miejsce konstrukcyjne, mozecie spojrzec na zalaczone zdjecia.
biuro sprzedawcy\importera jutro jest zamkniete, mam wiec czas by do poniedzialku przygotowac sie merytorycznie do rozmowy z nimi. Macie moze jakies porady jak to zrobic? Na portalu aukcyjnym te przyczepki sprzedaja sie jak cieple buleczki. chcialbym o ile to mozliwe przestrzec innych rodzicow, zmusic importera do pokazania atestów, albo do zaprzestania publikacji bzdur w specyfikacji technicznej. O ile to mozliwe, chcialbym wystapic o zadosciuczynienie.
Chodzi o zdrowie najmlodszych, ja mialem o tyle szczescie, ze jechalem sciezka rowerowa, nie chce myslec jak sprawy mogly by sie potoczyc na drodze wspoldzielonej z samochodami.
#pytanie #rower #wypadek #prawo
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Czy jak nią jedziesz na rowerze, to ona stoi tylko na dwóch kołach i przód wisi na tym dyszlu?
Jeśli tak, to niezbyt mądre wydaje się powiedzenie ładnych kilkudziesięciu kg obciążenia na takim ramieniu, na aluminiowej rurce jeszcze z karbem spowodowanym niekorzystnym otworem przez który przełożona jest zawleczka.
Ktoś ogarnięty w wytrzymałości materiałów (jeszcze trzeba by wiedzieć co to za stop na
@kilimandzaro: Czyli rodzice to...? Najpierw oszczędzamy na bezpieczeństwie dzieci kupując chiński szmelc, a później się dziwimy, że jebło? Odbierał bym prawa rodzicielskie, a w pierwszej kolejności 500+.